Informację o ataku przekazał pełniący obowiązki mera Sum Artem Kobzar. „Wróg znowu zaatakował ludność cywilną” – poinformował. Bilans ofiar najpewniej nie jest ostateczny. Nie wiadomo także, ile osób zostało rannych. To nie pierwszy rosyjski atak na miasto Sumy w ostatnim czasie.
Wołodymyr Zełenski reaguje na rosyjski atak rakietowy na miasto Sumy
Do ataku odniósł się już prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. „Straszliwy atak rosyjskich pocisków balistycznych na Sumy” – napisał w mediach społecznościowych.
Jak czytamy we wpisie prezydenta Ukrainy, „rosyjskie pociski uderzyły w zwykłą ulicę miasta, zwykłe życie – budynki mieszkalne, placówki edukacyjne, samochody na ulicy”. „I to w dniu, w którym ludzie chodzą do kościoła – Niedzielę Palmową, święto Wjazdu Pańskiego do Jerozolimy” – napisał Wołodymyr Zełenski.
We wpisie pojawia się także informacja o rannych, jednak nie padają konkretne liczby. Wołodymyr Zełenski napisał jedynie: „Według wstępnych informacji, dziesiątki cywilów zostało zabitych i rannych”.
„Tylko brudne szumowiny mogą tak postępować – odbierać życie zwykłym ludziom” – czytamy. „Moje kondolencje dla rodzin i bliskich” – dodał prezydent Ukrainy. Jak przekazał, trwa akcja ratunkowa, a na miejscu pracują wszystkie niezbędne służby.
Prezydent Ukrainy wzywa świat do stanowczej reakcji
Wołodymyr Zełenski wezwał świat do stanowczej reakcji. „Stany Zjednoczone, Europa, wszyscy na świecie, którzy chcą zakończyć tę wojnę i te zabójstwa. Rosja chce dokładnie takiego terroru i przeciąga tę wojnę. Bez nacisków na Rosję pokój jest niemożliwy” – zaapelował.
„Rozmowy nigdy nie powstrzymały pocisków balistycznych i bomb lotniczych. Potrzebne jest podejście do Rosji, na jakie zasługuje terrorysta. Dziękuję wszystkim, którzy stoją po stronie Ukrainy i pomagają nam bronić życia” – napisał prezydent Ukrainy.
Czytaj też:
Polacy są przygotowani na ewentualność wojny? Sondaż nie pozostawia złudzeńCzytaj też:
Trump „sfrustrowany” brakiem postępów. Wysyła do Moskwy swojego człowieka