Kolejna kontrowersyjna nominacja w gabinecie Obamy

Kolejna kontrowersyjna nominacja w gabinecie Obamy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kolejny nominat do gabinetu prezydenta USA Baracka Obamy, kandydat na ministra zdrowia i służb socjalnych, były senator Tom Daschle musi się tłumaczyć z podejrzeń o uchylanie się od płacenia podatków.
Daschle, były lider demokratycznej mniejszości w Senacie, przysłał list z przeprosinami do przewodniczącego senackiej Komisji Finansowej Maxa Baucusa, w którym stara się wyjaśnić, dlaczego dopiero po wielu miesiącach zapłacił fiskusowi zaległe podatki. "Washington Post" podał, że Daschle winien był około 140 tysięcy dolarów

Według informacji dziennika chodziło m.in. o darmowe przejazdy samochodem oferowane mu przez klienta prowadzonej przez niego firmy konsultingowej. Wcześniej gazeta podała, że były senator zarobił w ciągu ostatnich dwóch lat 220 000 dolarów za usługi konsultingowe dla służby zdrowia, którą jako minister będzie nadzorował.

Także minister skarbu w gabinecie Obamy Timothy Geithner musiał wyjaśniać, dlaczego dopiero po kilku latach zapłacił podatki za lata 2001-2004, kiedy pracował w Międzynarodowym Funduszu Walutowym. Oświadczył, że był to błąd, ale "niezamierzony"

Senacka Komisja Finansowa rozpoczyna w poniedziałek przesłuchania w sprawie nominacji Daschle'a. Jej zatwierdzenie nie jest zagrożone, gdyż Demokraci mają większość w Kongresie, ale mnożące się wiadomości o kłopotach nominatów z podatkami pozwalają Republikanom podważać ich wiarygodność i uczciwość.

W poniedziałek Senat ma głosować nad zatwierdzeniem Erica Holdera na prokuratora generalnego - ministra sprawiedliwości. Przewiduje się wynik pozytywny, chociaż jego krytycy wytknęli mu, że w latach 90. jako zastępca prokuratora generalnego przyczynił się do ułaskawienia przez prezydenta Clintona znanego aferzysty Marca Richa

pap, keb

Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!