Generał składał wyjaśnienia na temat strategii administracji prezydenta Baracka Obamy w Afganistanie i Pakistanie przed Komisją Sił Zbrojnych Senatu razem z podsekretarz obrony, panią Michelle Flournoy.
Powiedział senatorom, że talibowie i Al-Kaida na pograniczu afgańskim stanowią "coraz poważniejsze zagrożenie dla samego istnienia Pakistanu". Według Petraeusa bojownicy islamscy stają się coraz silniejsi i wojska pakistańskie muszą przedsięwziąć skuteczniejsze działania. Podkreślił, że nie należy oczekiwać szybkiego zwycięstwa w wojnie.
Generał oświadczył również, że "poważnie" traktuje pogróżki szefa talibów w Pakistanie, Baitullaha Mehsuda, który ostrzegł, że jego ludzie zaatakują wkrótce Waszyngton. Dodał, że wywiad pracuje obecnie nad oceną wiarygodności takiej groźby.
Na przesłuchaniu członkowie komisji podnieśli m.in. sprawę doniesień o rosnących powiązaniach ekstremistów islamskich z agentami wywiadu pakistańskim ISI, o czym informował ostatnio "New York Times".
Flournoy powiedziała, że administracja stara się wpłynąć na rząd Pakistanu, aby kontakty te zostały zerwane, ale na razie "nie ma w tym zakresie odpowiedniego postępu".
pap, keb
"Gest Obamy nic nie zmieni" - czytaj na Blogbox.com.pl