Mężczyzna pochodzący z Europy Wschodniej wtargnął w środę po południu (czasu lokalnego) do gmachu amerykańskiego Ministerstwa Obrony i został obezwładniony przez agentów ochrony - poinformował Pentagon.
Jak powiedziała rzeczniczka resortu Sheryl Irwin, incydent wydarzył się około godz. 13.20. Mężczyzna dostał się do budynku ze znajdującej się pod nim stacji metra "Pentagon". Wbiegł przez drzwi oznaczone jako "wyjście" i został błyskawicznie obezwładniony przez wojskowego i trzech policjantów ministerstwa.
"Miał przy sobie ulotki napisane w języku wskazującym na pochodzenie z Europy Wschodniej" - poinformowała Irwin, dodając, że nie ustalono jeszcze jego narodowości. "Chyba nie był Polakiem" - powiedziała.
Podkreśliła, że tego rodzaju naruszenie bezpieczeństwa silnie strzeżonego gmachu Pentagonu zdarza się bardzo rzadko. "Jak tu pracuję 11 lat, nic takiego się jeszcze dotąd nie zdarzyło" - dodała.
pap, em