"USA i cała społeczność międzynarodowa nadal twardo i bezwarunkowo popierają terytorialną integralność Gruzji, popierają Gruzję. Ta wypowiedź (Obamy) przeczy twierdzeniom pewnych polityków o tym, jakoby Gruzja traciła poparcie USA i Zachodu" - powiedział Saakaszwili krajowym stacjom telewizyjnym.
Saakaszwili oświadczył, że Gruzja "obowiązkowo osiągnie zjednoczenie kraju". Dodał, że jego kraj "z sukcesem nadal integruje się w demokratyczną przestrzeń zachodnią, europejską".
Gruzińskie media zdominowała w poniedziałek wiadomość o słowach Obamy o Gruzji wypowiedzianych po spotkaniu z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem w Moskwie, gdzie amerykański przywódca przebywa z trzydniową wizytą.
"Przedyskutowaliśmy kwestię Gruzji (...), wyraziłem nasze przekonanie, że integralność terytorialna i suwerenność Gruzji powinny być poszanowane" - mówił Obama. Dodał, że strony zgodziły się, "że nikt nie jest zainteresowany w odnowieniu konfliktu wojennego".
W sierpniu zeszłego roku Rosja i Gruzja stoczyły wojnę o Osetię Południową - separatystyczny region na pograniczu między oboma krajami, który oderwał się od Gruzji jeszcze w latach 90. Rosja uznała następnie niepodległość Osetii oraz drugiej samozwańczej republiki na terenie Gruzji - Abchazji. Społeczność międzynarodowa nie uznaje niezależności tych terytoriów.
ND, PAP