Bieguny topnieją coraz szybciej

Bieguny topnieją coraz szybciej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pod promieniami letniego słońca Ocean Arktyczny traci tysiące kilometrów kwadratowych swej lodowej pokrywy - poinformowali naukowcy, obserwujący polarną czapę przy pomocy satelitów. Ich zdaniem proces ten może spowodować zmniejszenie powierzchni polarnych lodów Arktyki do rekordowego poziomu.

Średnia temperatura powietrza na świecie w ostatnim stuleciu wzrosła o 0,6 stopnia C., jednak w Arktyce zwiększyła się dwa razy bardziej, czemu winna jest przede wszystkim działalność człowieka, powodująca emisję gazów cieplarnianych - podkreślają naukowcy.

Amerykański Krajowy Ośrodek Danych o Pokrywie Śnieżnej i Lodowej podał ostatnio, że w dziś powierzchnia lodowej pokrywy Arktyki wynosi 6,75 mln kilometrów kwadratowych. Naukowcy obawiają się jednak, że w następstwie przyspieszonego topnienia lodów, co było szczególnie widoczne w lipcu tego roku, wskaźnik ten już we wrześniu może zmniejszyć się do najniższego poziomu, bijąc "rekord" topnienia z 2007 roku, kiedy po okresie letnim powierzchnia lodowej czapy zmniejszyła się do 4,3 mln kilometrów kwadratowych.

Co więcej - podkreślają naukowcy z Ośrodka - wieloletnie nietopniejące lody, nadal stanowiące podstawę lodowej czapy, w coraz większym stopniu ustępują miejsca cienkiemu lodowi, pojawiającemu się zimą i znikającemu latem.

Od czasu kiedy 30 lat temu rozpoczęły się pomiary z satelitów powierzchni lodowej pokrywy Arktyki, zmniejszyła się ona o co najmniej 25 proc. Jeśli obserwowane obecnie tempo topnienia utrzyma się, to do końca XXI wieku lodowa tarcza może bardzo znacznie zmniejszyć się albo wręcz zniknąć całkowicie podczas letnich miesięcy.

Na razie naukowcom nie udało się znaleźć ani jednego naturalnego mechanizmu, który mógłby zatrzymać topnienie arktycznych lodów. Jeśli ta niekorzystna tendencja będzie się nasilać, nieuchronne będą następstwa tego zjawiska dla miejscowego i globalnego systemu ekologicznego.

pap, keb