Miedwiediew złoży hołd Armii Czerwonej

Miedwiediew złoży hołd Armii Czerwonej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dmitrij Miedwiediew (fot. Reuters) 
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew uda się we wtorek do Mongolii, gdzie następnego dnia weźmie udział w uroczystościach z okazji 70. rocznicy zwycięstwa Armii Czerwonej w bitwie nad rzeką Chałchin-Goł.
W bitwie stoczonej w sierpniu 1939 roku nad Chałchin-Goł, na pograniczu Mongolii i Mandżurii, Armia Czerwona, wspomagana przez wojska mongolskie, rozbiła japońską Armię Kwantuńską. ZSRR i Mongolię łączył wówczas sojuszniczy układ. Rejon, w którym rozegrała się bitwa, był granicą stref wpływów ZSRR i Japonii na kontynencie azjatyckim.

Rosjanie doceniają Mongołów

Doradca rosyjskiego prezydenta ds. polityki zagranicznej Siergiej Prichodźko oświadczył w poniedziałek, że "obchody 70. rocznicy zwycięstwa nad Chałchin-Goł wpisują się w ramy wielkiej pracy, prowadzonej w Rosji i innych państwach sojuszniczych w związku ze zbliżającym się jubileuszem 65-lecia zakończenia II wojny światowej". - W czasie tej wizyty zamierzamy podkreślić nie tylko rolę Armii Czerwonej, lecz również rolę mongolskich kolegów we wspólnym zwycięstwie, które wykuwało się w końcowej fazie II wojny światowej - powiedział Prichodźko.

Dziś Miedwiediew, jutro Putin

Zapowiadając wizytę Miedwiediewa w Mongolii, rosyjska "Gazieta" przypomina w poniedziałek, że za tydzień premier Rosji Władimir Putin uda się do Gdańska, gdzie - jak zauważa - wraz z innymi przywódcami europejskimi będzie uczestniczyć w uroczystościach, poświęconych 70. rocznicy napaści hitlerowskiej na Polskę. Dziennik podkreśla, że "Polska stała się pierwszą ofiarą najkrwawszej wojny w historii ludzkości".

Wizyta Miedwiediewa w Mongolii zbiegnie się z trwającymi tam rosyjsko-mongolskimi manewrami wojskowymi Darchan-2. Bierze w nich udział ponad 200 rosyjskich żołnierzy.

PAP, arb