"Włoska opozycja chce zniszczyć UE"

"Włoska opozycja chce zniszczyć UE"

Dodano:   /  Zmieniono: 
photos.com 
Szef delegacji rządzącej we Włoszech partii Lud Wolności w Parlamencie Europejskim Mario Mauro wyraził nadzieję, że przewodniczący Parlamentu Jerzy Buzek zdaje sobie sprawę z tego, że włoscy eurodeputowani z opozycji starają się wciągnąć PE w groźną dla całej Unii Europejskiej ofensywę przeciwko premierowi Silvio Berlusconiemu. Zdaniem Mauro stawką jest "wiarygodność samej Unii Europejskiej", bo "obrzucanie Włoch błotem" może być "niszczycielskie dla unijnych instytucji".
Mauro zauważył, że już kilka godzin po lipcowym wyborze Buzka na przewodniczącego PE eurodeputowani z opozycyjnej włoskiej centrolewicowej Partii Demokratycznej złożyli pierwszy wniosek przeciwko rządowi Berlusconiego. Wkrótce potem - jak dodał - pojawiła się następna inicjatywa, tym razem ze strony przedstawiciela ugrupowania Włochy Wartości. - Każda okazja staje się dobrym pretekstem do delegitymizacji rządu, wybranego przez naród w wolnych wyborach - oświadczył Mauro. Wyraził nadzieję, że zda sobie z tego sprawę nie tylko szef PE, lecz również przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso.

Socjaliści zagrażają demokracji

W opinii Mauro w Parlamencie Europejskim prowadzona jest "otwarta gra, na którą godzą się niektórzy cudzoziemcy", by zatrzymać prace włoskiego rządu. Szczególnie ostro skrytykował przewodniczącego grupy socjalistycznej w PE Martina Schulza, który wielokrotnie krytykował premiera Włoch wyrażając opinię, że stanowi on zagrożenie dla demokracji. Dlatego - jak uważa Mauro - instytucje europejskie powinny zastanowić się nad tym, co się dzieje. - To nie w ten sposób gwarantuje się autentyczną demokrację w Europie - ocenił.

Metody jak z ZSRR

- 20 lat od upadku muru berlińskiego, lewica odkrywa na nowo leninowską strategię. Wybiera się metodę dyskredytacji, by doprowadzić do unicestwienia adwersarza, jak to się robiło przez tyle dziesięcioleci w ZSRR - oświadczył Mauro.

PAP, arb