Al-Kaida pogrążyła Polańskiego?

Al-Kaida pogrążyła Polańskiego?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prowadzona po 11 września 2001 wojna z terroryzmem sprawia, że przestępcom zbiegłym z USA trudniej jest schronić się teraz przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości, co zwiększa ryzyko ekstradycji Romana Polańskiego - głosi artykuł opublikowany w "Wall Street Journal". W zeszłym roku do USA w ramach ekstradycji trafiło 579 zbiegłych przestępców - ponad dwa razy więcej niż w 2000 r. Po ataku Al-Kaidy Stany Zjednoczone zawarły traktaty o ekstradycji z wieloma krajami oraz znowelizowały już istniejące traktaty.
"Amerykański aparat ścigania przestępczości zadzierzgnął w ostatnich latach silniejsze więzi ze swoimi odpowiednikami za granicą w globalnej walce z terroryzmem. Zaowocowało to większą współpracą także w sprawach przestępczości innego rodzaju, włącznie z większą gotowością sojuszników USA do wydawania w ramach ekstradycji podejrzanych o przestępstwa" - pisze dziennik, powołując się na niewymienionych z nazwisk ekspertów prawnych i politycznych.

Warunkowa deportacja ze Szwajcarii

"Szwajcaria, która podpisała traktat o ekstradycji z USA w 1997 r., zwykle ściśle przestrzega jego przepisów - kontynuuje gazeta - nie zwracając uwagi na żadne polityczne implikacje, które mogą wyniknąć ze sposobu traktowania przez jej władze zbiega". Z drugiej strony, wielu uciekinierów i ich adwokaci mogą nieraz długo odsuwać w czasie deportację, powołując się na rozmaite argumenty prawne, jak np. ten, że amerykańska prokuratura naruszy prawa obywatelskie deportowanego.

Nadzieja w adwokatach

Przykładem jest sprawa brytyjskiego obywatela Gary'ego McKinnona, aresztowanego w 2002 r. za włamanie się do komputerów amerykańskiego Ministerstwa Obrony. Mimo orzeczenia o ekstradycji, do dziś przebywa on w Wielkiej Brytanii, ponieważ adwokatom udaje się blokować deportację z powodu jego choroby. Argumentują oni, że jego stan może się pogorszyć w surowych warunkach więzienia w USA. 

Szwajcarzy rozpatrzą wniosek Polańskiego

Tymczasem władze w Bernie poinformowały, że Federalny Departament Sprawiedliwości rozpatrzy jeszcze w tym tygodniu keden z dwóch wniosków Romana Polańskiego o zwolnienie ze szwajcarskiego aresztu. Rzecznik resortu sprawiedliwości Folco Galli wyjaśnił, że chodzi o wniosek złożony przez Polańskiego do tego resortu 29 września. Prośba jest niezależna od odrębnego wniosku, złożonego w tym samym dniu do Federalnego Sądu Karnego w mieście Bellinzona.

Kłopoty reżysera

26 września 76-letni Polański został zatrzymany na lotnisku w Zurychu i umieszczony w areszcie ekstradycyjnym na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania z 1978 roku. Wymiar sprawiedliwości USA zarzuca Polańskiemu, że w roku 1977 w willi aktora Jacka Nicholsona w Hollywood uwiódł 13-letnią wówczas Samanthę Gailey. W stanie Kalifornia czyn lubieżny z nieletnią klasyfikowany jest automatycznie jako gwałt.

PAP, arb