Obama i Merkel - najpotężniejsza para świata

Obama i Merkel - najpotężniejsza para świata

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Wprost/Reuters/FORUM
Prezydent USA Barack Obama najpotężniejszym mężczyzną, a Angela Merkel - najpotężniejszą kobietą świata w rankingu magazynu "Forbes". Na drugim miejscu znalazł się prezydent Chin Hu Jintao, na trzecim - premier Rosji Władimir Putin. Papież otwiera drugą dziesiątkę, a prezydent Dmitrij Miedwiediew zajął 43. pozycję. Angela Merkel - jako pierwsza kobieta w tym rankingu - znalazła się na 15. miejscu.
Na czwartej pozycji uplasował się szef Rezerwy Federalnej (FED) 55-letni Ben S. Bernanke. Na piątej -  figurują twórcy internetowej przeglądarki Goggle: Sergey Brin i Larry Page, którzy dzięki niej należą do najbogatszych ludzi świata.

Szóste miejsce przypadło meksykańskiemu monopoliście telekomunikacyjnemu Carlosowi Slimowi Helu, trzeciemu z najbogatszych ludzi świata. Jego firmy Telemex i TelCel posiadają po 90 procent udziału w rynku telefonii stacjonarnej i komórkowej w Meksyku.

Na siódmej pozycji uplasował się magnat medialny Rupert Murdoch, właściciel grupy medialnej News Corporation. Na dziewiątej - absolutny władca pustynnego i roponośnego królestwa Arabii Suadyjskiej, w którym znajdują się dwa najświętsze miejsca islamu - Mekka i Medyna, król Abd Allah ibn Abd al-Aziz as-Saud. Pierwszą dziesiątkę listy "Forbesa" zamyka współzałożyciel, główny architekt oprogramowania i prezes Microsoftu - William Gates.

Drugą dziesiątkę najmożniejszych tego świata otwiera papież Benedykt XVI. Zaraz za nim znalazł się premier Włoch i medialny potentat Silvio Berlusconi - właściciel trzech stacji telewizyjnych, który kontroluje także inne sieci telewizyjne w kraju. Nazywa sam siebie "Jezusem Chrystusem włoskiej polityki".

"Najpotężniejszą kobietą naszej planety", jak określa ją "Forbes", jest Angela Merkel - kanclerz Niemiec, które mają największą w Europie gospodarkę, a na świecie zajmują pod tym względem piąte miejsce. Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton (17) wyprzedziła znacznie swego męża, byłego prezydenta USA, który wylądował na 31. pozycji.

37. miejsce na liście "Forbesa" przypadło terroryście Osamie bin Ladenowi.

Dalajlama XIV - Tenzin Gyatso znalazł się na pozycji 39., a duchowo-polityczny przywódca Iranu - wielki ajatollah Sajed Mohammad Ali Chamenei - 40.

Dopiero za nim znaleźli się prezydenci: Rosji - Dmitrij Miedwiediew (43) i Francji - Nicolas Sarkozy (56). Miedwiediewa wyprzedził wicepremier Rosji Igor Sieczin - na 42. miejscu.

pap, em