Bez progu frekwencji
"Jest to nasz najpewniejszy okręg, wygrywamy w nim od lat, a poza tym jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do tych wyborów" - powiedział Tomaszewski. Jego zdaniem Leonard Talmont zdobędzie mandat, uzyskując nawet 70-80 proc. głosów już w pierwszej turze. Próg frekwencji w tych wyborach nie obowiązuje. W pierwszej turze zwycięża ten, kto zdobędzie ponad 50 proc. głosów. Jeżeli nikomu to się nie uda, to w drugiej turze, za dwa tygodnie, będzie walczyło dwóch kandydatów, którzy zdobyli najwięcej głosów w pierwszej turze. Od dwudziestu lat AWPL zdecydowanie wygrywa wybory w okręgu wileńsko-solecznickim. Przez ostatnie trzy kadencje sejmowe mandat poselski w tym okręgu zdobywał Tomaszewski. Uzupełniające wybory parlamentarne na Litwie obserwuje trzech obserwatorów z Polski: Iwona Guzowata z PO, Maria Zuba z PiS i Aleksander Sopliński z PSL. W ocenie Tomaszewskiego, "Główna Komisja Wyborcza, a także niektóre komisje dzielnicowe są stronnicze". Dlatego "poprosiliśmy o przyjazd obserwatorów z Polski" - wyjaśnił europoseł.
PAP, dar