Miedwiediew dołącza do krytyków Kopenhagi

Miedwiediew dołącza do krytyków Kopenhagi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dmitrij Miedwiediew (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew uznał za "dość skromne" rezultaty konferencji klimatycznej ONZ w Kopenhadze. - Pod koniec udało się sformułować oświadczenie, które odzwierciedla opinie różnych państw o tym, jak dalej doskonalić pracę na rzecz poprawienia sytuacji ekologicznej na planecie i zapobiegać niekorzystnemu wpływowi na klimat - zaznaczył rosyjski prezydent.
Po negocjacjach ostatecznie zatwierdzono w drodze specjalnej procedury porozumienie w sprawie klimatu, uzgodnione wcześniej przez grupę krajów o najbardziej rozwiniętych gospodarkach. Nie doszło jednak do ustalenia wiążących wytycznych dotyczących redukcji dwutlenku węgla po roku 2012. Uzgodniono ponadto, że państwa uprzemysłowione w latach 2010-2012 przekażą krajom rozwijającym się 30 mld dolarów na walkę ze zmianami klimatu. W kolejnych latach, do 2020 r., mają na ten cel przeznaczać po 100 mld rocznie.

Krytycy podkreślają, że porozumienie osiągnięte w Kopenhadze, a mające na celu utrzymania globalnego wzrostu temperatur w granicach 2 st. Celsjusza, nie precyzuje, w jaki sposób można to osiągnąć. Jednocześnie dodają, że redukcje emisji, do których zobowiązali się uczestnicy konferencji klimatycznej, nie wystarczą, by zrealizować ten cel.

PAP, arb