Brittany Murphy nie żyje. Zmarła na zawał w wieku 32 lat

Brittany Murphy nie żyje. Zmarła na zawał w wieku 32 lat

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aktorka Brittany Murphy znana z roli w filmach „8 mila”, „Nowożeńcy”, „Cluelees” i Sin City zmarła w szpitalu w Los Angeles. Przyczyną śmierci był zawał serca.
Według doniesień serwisu TMZ.com aktorka od kilku dni miała zażywać leki przeciwko grypie. Na kilka godzin przed śmiercią poczuła się znacznie gorzej i zaczęła wymiotować. Pogotowie do domu aktorki wezwane zostało o godzinie 8 lokalnego czasu, przez jej męża i scenarzystę Simona Monjacka . Wcześniej aktorkę nieprzytomną pod prysznicem znalazła jej matka. Ratownicy medyczni stwierdzili zatrzymanie akcji serca. Rozpoczęli reanimację, jednak w drodze do szpitala aktorka zmarła. W centrum medycznym Cedars-Sinai w Los Angeles stwierdzono zgon na skutek zawału.

Informacja o śmierci została potwierdzona przez policję w Los Angeles. Dom aktorki został przeszukany, a śledczy stwierdzili, że do śmierci kobiety nie przyczyniły się osoby trzecie. W domu znaleziono jednak wiele recept. Były one wystawione na męża aktorki. Nie wiadomo jednak, na jakie leki były to recepty. W domu nie znaleziono żadnych nielegalnych środków. Matka Brittany mówi, że jej córka leczyła się na cukrzycę. Lokalny koroner podaje zaś, że zgon nastąpił najprawdopodobniej z przyczyn naturalnych. Aby to potwierdzić przeprowadzone zostaną testy toksykologiczne. Atak serca mógł być spowodowany chorobą i działaniem leków. Według serwisu TMZ.com mąż aktorki nie zgodził się na przeprowadzenie autopsji. Ma ona jednak zostać przeprowadzona w najbliższych dniach gdyż leży to w gestii koronera.

Murphy stała się rozpoznawalna, dzięki filmowi "Clueless", w którym wystąpiła u boku Alicii Silverstone. Ostatnia ważna rola Murphy to występ w "Sin City" w 2005 roku. W międzyczasie sporo udzielała się również w telewizji, a także podstawiała głos w kreskówkach takich jak "King Of The Hill" czy "Futurama". Na wiosnę 2006 roku z Paulem Oakenfoldem nagrała singel "Faster Kill Pussycat", który stał się klubowym hitem i rozpoczęła pracę nad swoim debiutanckim albumem. Miesiąc temu aktorka kręciła film w Puerto Rico. Podobno sprawiała kłopoty na planie, przez co została zwolniona i wyrzucona z planu.

Hollywood jest wstrząśnięte śmiercią aktorki i wyraża kondolencje jej rodzinie. Jako jeden z pierwszych swoje kondolencje złożył przez Twittera Ashton Kutcher., który grał z nią w „Nowożeńcach". "Dzisiaj świat stracił mały promyk słońca. Moje najgłębsze kondolencje kieruje do rodziny Brittany, jej męża i niesamowitej matki Sharon" - napisał Kutcher.

TMZ.com / Ł.O.