Saakaszwili oskarża Eutelsat o cenzurę polityczną

Saakaszwili oskarża Eutelsat o cenzurę polityczną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. M. Stelmach/Wprost 
Gruziński prezydent Micheil Saakaszwili protestuje przeciwko wstrzymaniu przekazu programu rosyjskojęzycznej telewizji gruzińskiej na Kaukazie przez operatora telekomunikacyjnego Eutelsat, które zbiegło się z podpisaniem przez niego umowy z moskiewskim operatorem Intersputnik, aby m.in. rozszerzyć zasięg kanałów oferowanych przez media należące do Gazpromu. Gruziński prezydent określa to mianem cenzury politycznej.
To "niebezpieczny precedens w kwestii cenzury politycznej" - oświadczył Saakaszwili. - Mamy nadzieję, że rząd, politycy i media w tej kolebce demokracji pomogą temu kanałowi we wznowieniu emisji" - oświadczył Saakaszwili w komunikacie przeznaczonym dla francuskich władz. Siedziba Eutelsat znajduje się w Paryżu.

"Taki precedens kapitulacji wobec (rosyjskiego koncernu) Gazpromu jest groźny dla europejskiej demokracji" - dodał.

Gruzja oskarżyła w tym tygodniu Eutelsat o przerwanie nadawania rosyjskojęzycznego kanału "Pierwyj Kawkazskij", po podpisaniu umowy z moskiewskim operatorem Intersputnik, aby m.in. rozszerzyć zasięg kanałów oferowanych przez media należące do Gazpromu.

W ten sposób Eutelsat oddał się w "służbę rosyjskiej cenzurze" - ocenia "Pierwyj Kawkazskij", który określa się jako pierwszy rosyjskojęzyczny kanał na Kaukazie poza kontrolą Kremla.

Eutelsat odrzuca te oskarżenia argumentując, że nadawanie zostało wstrzymane po zakończeniu okresu próbnego zgodnie z porozumieniem obu stron, w oczekiwaniu na podpisanie stosownego kontraktu.

"Pierwyj Kawkazskij" był nadawany od 5 stycznia za pośrednictwem satelity W7 z przeznaczeniem dla mieszkańców Kaukazu, w tym w islamskich republikach należących do Rosji jak Czeczenia, Inguszetia czy Dagestan.

pap, em