Chavez chciał zamordować prezydenta Kolumbii?

Chavez chciał zamordować prezydenta Kolumbii?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hugo Chavez (fot. Wikipedia)
Hiszpański sędzia oskarżył wenezuelski rząd o współpracę z baskijskimi separatystami i kolumbijskimi rebeliantami. Twierdzi, że te dwie grupy spiskowały m.in. w celu zabicia obecnego prezydenta Kolumbii Alvaro Uribe. Zarówno ETA jak i FARC figurują na amerykańskiej i unijnej liście organizacji terrorystycznych.
Sędzia Eloy Velasco swoje zarzuty przedstawił w liczącym 26 stron akcie oskarżenia. Zarzuca w nim sześciu członkom baskijskiej separatystycznej organizacji ETA, którzy w większości uciekli do Ameryki Łacińskiej, i siedmiu członkom Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC) różne przestępstwa, w tym terroryzm i spisek w celu zamordowania kolumbijskich osobistości, w tym obecnego prezydenta Kolumbii. Velasco napisał, że rozpoczęte w 2008 roku w Hiszpanii śledztwo wykazało istnienie dowodów na "współpracę wenezuelskiego rządu z FARC i ETA". Sędzia wskazał, że kluczową osobą odpowiedzialną za kolaborację ETA i FARC jest członek ETA, Arturo Cubillas Fontan. Mężczyzna żyje w Wenezueli i zajmował stanowisko w rządzie prezydenta Hugo Chaveza. Jak sprecyzował Velasco, ETA i FARC współpracują od 1993 roku.

Według hiszpańskiego sędziego, członkowie ETA szkolili się w obozach FARC, a z kolei członkowie kolumbijskiej partyzantki podróżowali do Hiszpanii, próbując zabić z pomocą ETA byłego prezydenta Kolumbii Andresa Pastranę i obecnego szefa tego państwa Alvaro Uribe. Planowano również zamordowanie ambasador Kolumbii w Hiszpanii w latach 2002-2008, Noemi Sanin, obecnego wiceprezydenta Francisco Santosa i byłego burmistrza Bogoty Antanasa Mockusa.

PAP, arb