Niesłychane. Rosyjski minister nazywa Stalina mordercą.

Niesłychane. Rosyjski minister nazywa Stalina mordercą.

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z niespotykaną otwartością po raz pierwszy członek rosyjskiego rządu nazwał Stalina "masowym mordercą" - pisze w piątek agencja dpa nawiązując do wypowiedzi ministra kultury Aleksandra Awdiejewa z jego wywiadu dla rozgłośni "Echo Moskwy".

Zapytany na koniec wywiadu o zdanie w dyskusji na temat planów rozmieszczenia w związku z obchodami 65. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami plakatów z Józefem Stalinem, minister Awdiejew powiedział:

- Jestem kategorycznie przeciwny rozwieszaniu plakatów. Stalin - to kat. To on ponosi winę za to, że nasz kraj stracił cały wiek w swym rozwoju.

Zastrzegając, że to jego osobiste zdanie, a nie stanowisko Ministerstwa Kultury, Awdiejew powiedział, że "Stalin zgubił miliony ludzi w czasie represji i miliony ludzi w czasie wojny", którą, jak się wyraził Awdiejew, "źle zaczął".

Rosyjskie media od dawna piszą o sporach wokół planów władz moskiewskich, które z okazji rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem chcą wyeksponować w mieście portrety dyktatora.

Moskiewski departament reklamy, informacji i wystroju miasta podał w lutym, że portrety z informacją o roli Stalina mają pojawić się na ulicach rosyjskiej stolicy na prośbę organizacji kombatantów II wojny światowej.

Większość Rosjan (54 proc.) do dziś podziwia przywództwo zmarłego w 1953 roku Stalina - wynika z grudniowego sondażu, przeprowadzonego z okazji 130. rocznicy jego urodzin.

PAP, mm