Władze Lwowa chcą usuwać symbole polskości miasta

Władze Lwowa chcą usuwać symbole polskości miasta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. FORUM 
Trzynastu polskich znaków o charakterze militarnym i antyukraińskim, które powstały wbrew prawu i powinny zostać usunięte, doliczyła się w obwodzie lwowskim specjalna komisja powołana przez Lwowską Radę Obwodową - poinformował ukraiński portal internetowy zik. Sprawa polskich znaków była omawiana na posiedzeniu Rady. Jej deputowani stwierdzili, że ich ubiegłoroczna uchwała o konieczności demontażu tych symboli nie jest realizowana.
Chodzi m.in. o miecz Szczerbiec na Cmentarzu Orląt Lwowskich, napis "na kresach wschodnich" na Cmentarzu Janowskim we Lwowie, a także pomnik polskich ofiar pacyfikacji wsi Huta Pieniacka. W 1944 roku zginęło tam od 800 do 1200 Polaków, a zdaniem strony polskiej zbrodni dokonali żołnierze składającej się z Ukraińców dywizji SS-Galizien. Ogółem powołana przez radę obwodu lwowskiego komisja doszła do wniosku, że takich upamiętnień, bądź symboli, które się tam znajdują i powstały z pominięciem prawa, jest 13.

Lwowska Rada Obwodowa zażądała inwentaryzacji pomników o treści antyukraińskiej w czerwcu 2009 roku, w odpowiedzi na zniszczenie pomnika Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) na bieszczadzkiej górze Chryszczata w województwie podkarpackim. Pomnik ten powstał w 2009 roku w miejscu, w którym znajdował się podziemny szpital UPA. Otoczony krzyżami monument został zbudowany bez uzgodnienia z władzami, więc nadzór budowlany nakazał go rozebrać. Polecenie to nie zostało wykonane, lecz pomnik został zniszczony przez nieznanych sprawców.

Sprawy dotyczące polskich upamiętnień na Ukrainie i ukraińskich w Polsce prowadzone są przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa ze strony polskiej oraz ukraińską Państwową Międzyresortową Komisję ds. Wojen i Represji Politycznych. Przedstawiciele tych instytucji niejednokrotnie zapewniali, że uzgadniają między sobą treści i symbole w miejscach pamięci w Polsce i na Ukrainie.

PAP, arb