Polonia już wybrała

Polonia już wybrała

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia/ Marta Sehn
Amerykańska Polonia wybory ma już za sobą. O godz.20 czasu lokalnego, czyli o 2 w nocy zakończyło się głosowanie w USA w polskich wyborach prezydenckich w stanach wschodniego wybrzeża, w tym w Waszyngtonie i w Nowym Jorku. Godzinę później zamknięto lokale wyborcze w Chicago, a o 5 rano - na Zachodnim Wybrzeżu.
Według wstępnych informacji podanych przez komisję wyborczą, w Waszyngtonie głosowało ponad 700 osób - 90-95 procent zarejestrowanych do głosowania (757). Była to znacznie wyższa frekwencja niż w poprzednich wyborach. W Waszyngtonie i w pozostałych miastach wschodnich stanach USA głosowanie zakończyło się o godz. 20. (czasu miejscowego). Działały tam dwa okręgi wyborcze - Waszyngton i Nowy Jork. Podlegały im lokale wyborcze (komisje obwodowe) w tych miastach, a także w Miami, Filadelfii, New Brittain i Bostonie, oraz w Passaic w stanie New Jersey.

W sobotę o godz., 20 czyli o 3 w niedzielę czasu polskiego zamknięto lokale wyborcze i rozpoczęło się przeliczanie głosów. W okręgu konsularnym konsulatu generalnego RP w Chicago (stan Illinois) utworzonych zostało 9 placówek wyborczych, w tym jedna w stanie Michigan Jeden z punktów do głosowania mieścił się w Parafii św. Jacka w Chicago. Tam do głosowania zarejestrowało się ponad 2 tys. osób. "Mimo, że jestem długo na emigracji ciągle czuję się Polakiem i sprawy w kraju są dla mnie ważne" - stwierdził pan Marek, który w Stanach Zjednoczonych przebywa od 18 lat.

Mieszkająca w Chicago od ponad 20 lat Maria Arendarczyk, na pytanie: dlaczego głosuje? Odpowiada: "To przecież jest mój obowiązek i mam nadzieję, że dobrze wybiorę".

Głosujący w sobotę w Chicago podkreślali, że mimo iż do wyborów prezydenckich zarejestrowało się ponad 18 tys. osób - niemal trzykrotnie więcej niż podczas ostatnich wyborów prezydenckich - to i tak liczba ta nie jest satysfakcjonująca, bo uprawnionych do oddania głosu Polaków - ich zdaniem - jest dużo więcej.

"Wiele osób rejestrowało się samodzielnie korzystając z internetu" -powiedział Grzegorz Morawski zastępca konsula generalnego RP w Chicago. Morawski, który był członkiem komisji wyborczej mieszczącej się po raz pierwszy w siedzibie Związku Narodowo Polskiego, ocenił, że dzięki zwiększeniu do 8 ilości punktów do głosowania na terenie Chicago, udało się uniknąć kolejek do urn. "Głosowanie przebiegało sprawnie i bez problemów" - dodał.

W okręgu konsularnym konsulatu generalnego RP w Chicago do wyborów zarejestrowało się 18 700 osób. Okręg obejmuje stany: Arkansas, Illinois, Indiana, Iowa, Kansas, Luizjana, Michigan, Minnesota, Missouri, Nebraska, Dakota Północna, Dakota Południowa, Wisconsin.

Głosowanie na Zachodnim Wybrzeżu zakończyło się o 5 rano naszego czasu. Okręg wyborczy Los Angeles obejmuje tam stany Alaska, Arizona, Hawaje, Idaho, Kalifornia, Kolorado, Montana, Nevada, Nowy Meksyk, Oklahoma, Oregon, Teksas, Utah, Waszyngton, Wyoming. Lokale wyborcze zorganizowane były w Los Angeles, San Diego, San Francisco, Las Vegas, Houston, Phoenix, Anchorage, Denver, Seattle, Portland.

PAP, im