Pytana o problemy z udzielaniem pomocy, Georgiewa wspomniała z niepokojem m.in. o bezpieczeństwie ratowników i pracowników organizacji humanitarnych, a także o widoczności unijnej pomocy. Jak powiedziała, "z bólem serca" czyta prasowe doniesienia o sytuacji w Pakistanie, nie znajdując tam informacji, że to UE jest największym darczyńcą pomocy humanitarnej w tym kraju - tymczasem kraje jak USA albo organizacje jak Międzynarodowy Czerwony Krzyż dbają przy okazji niesienia wsparcia o sprawną autopromocję. - Jestem zdeterminowana, by zająć się tym problemem - powiedziała.
W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy KE przyznała łączną kwotę 111,25 milionów euro pomocy humanitarnej dla potrzebujących w Pakistanie. Nadzorowaniem wykorzystania środków pomocowych UE zajmuje się biuro wsparcia KE w Islamabadzie. Projekty humanitarne finansowane przez UE są realizowane przez pozarządowe organizacje humanitarne, wyspecjalizowane agencje ONZ oraz Czerwony Półksiężyc. Koncentrują się w sektorze zdrowia, dostawach żywności, wody i urządzeń sanitarnych, zapewnianiu schronienia i zaopatrzenia w koce, folie plastikowe, zestawy higieniczne, wyposażenie kuchenne itp.
Według władz Pakistanu nawet 20 mln osób doświadczyło w sposób bezpośredni skutków najgorszych od 80 lat powodzi, które dotknęły obszary na północnym zachodzie i w centrum kraju. Bilans ONZ mówi o 1,6 tys. ofiarach śmiertelnych, a Islamabad potwierdza ponad 1,3 tys. zgonów.
PAP, arb