Tusk zwiedził Tadż Mahal i jest zadowolony z wizyty w Indiach

Tusk zwiedził Tadż Mahal i jest zadowolony z wizyty w Indiach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Premier Donald Tusk, który wraz z małżonką Małgorzatą złożył trzydniową wizytę w Indiach, jest zadowolony z efektów rozmów z indyjskimi politykami. W ostatnim dniu wizyty szef polskiego rządu zwiedził grobowiec Tadż Mahal.
Głównym celem wizyty Tuska w Indiach były rozmowy o sprawach gospodarczych oraz przekonywanie indyjskich partnerów do inwestowania w naszym kraju. Premier po spotkaniach z indyjskimi politykami ocenił, że rozmowy dotyczyły "żywotnych" interesów gospodarczych obu krajów. - Mogę powiedzieć z dużą dozą pewności, że kilka spraw, nad którymi pracowaliśmy od długiego czasu, znalazło swój polityczny finał - jeśli chodzi o uzgodnienie polityczne. Mówię tu głównie o polskich samolotach szkoleniowych Orlik i o naszych wozach technicznych, a więc możliwości kontraktów dla Okęcia i Bumaru - wyliczał Tusk. Jak dodał, jest pełne zrozumienie polityczne dla polskich starań w tych sprawach, chociaż - jak zastrzegł - to polskie firmy muszą dojść do porozumienia ze swoimi indyjskimi partnerami.

Tusk rozmawiał w Indiach m.in. z prezydent Pratibhą Devisingh Patil i premierem Manmohanem Singhiem, spotkał się również z ministrem spraw zagranicznych Shri S.M. Krishny oraz szefową opozycji Sushmy Swaraj. Rozmawiał też z wiceprezydentem Mohammadem Hamidem Ansarim, który jest jednocześnie przewodniczącym wyższej izby parlamentu, oraz z Sonią Gandhi - indyjską działaczką polityczną, wdową po Rajivie Gandhim, synu Indiry Gandhi i wnuku Jawaharlala Nehru. W Bangalurze szef polskiego rządu wziął udział w Forum Biznesowym. W Delhi zjadł śniadanie robocze z przedstawicielami biznesu indyjskiego.

Premier powiedział, że rozmawiał z indyjskimi politykami o rozluźnieniu reżimu wizowego - który jest uciążliwy dla Hindusów. - W Unii Europejskiej, ale także w Polsce, niektóre przepisy wizowe są w mojej ocenie zbyt rygorystyczne, dlatego będziemy pracowali nad tym, aby dla obywateli Indii ten reżim wizowy nie był większy niż w Niemczech, które są tu stawiane za dobry przykład współpracy wizowej - zaznaczył.

Innym tematem rozmów polskiego premiera w Indiach była polityka zagraniczna, szczególnie w kontekście polskiej prezydencji w Unii w drugiej połowie 2011 roku i planowanego szczytu UE-Indie w przyszłym roku. - Ustaliliśmy z premierem Indii, że także na poziomie nieformalnych kontaktów, przez naszych nieformalnych przedstawicieli, będziemy pracowali na rzecz jak najlepszego przygotowania szczytu UE-Indie w czasie naszej prezydencji - mówił premier.

Szef polskiego rządu przypomniał, że Unia Europejska jest największym na świecie partnerem dla Indii, a Hindusi doskonale zdają sobie sprawę z tego, że rola Polski w Unii w ostatnich latach zdecydowanie wzrosła. - W rozmowie z indyskimi partnerami odniosłem wrażenie, że Polska ma tutaj dobrą markę od wielu, wielu lat, jeszcze z czasów PRL. To się odczuwa na każdym kroku. Szacunek, ciepło, które okazują Polakom, jest tutaj na imponującym poziomie - ocenił premier.

W ostatnim dniu wizyty w Indiach Tusk zwiedził słynne mauzoleum Tadż Mahal, jeden z symboli Indii. - Dla naszych gospodarzy jest to miejsce wyjątkowe i muszę powiedzieć, że wcale się nie dziwię, że chcą je pokazać je każdemu, który przybywa tutaj - jako turysta czy z oficjalną wizytą. Jest to miejsce, które zasługuje na miano jednego z cudów świata - ocenił premier. Jak dodał, w takich miejscach, jak Tadż Mahal, widać najlepiej, jak ważna jest tradycja i dbałość o najważniejsze dziedzictwa kulturowe.

PAP, arb