Komorowski: mam nadzieję, że rząd potrafi mądrze poprowadzić dyplomację

Komorowski: mam nadzieję, że rząd potrafi mądrze poprowadzić dyplomację

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Bronisław Komorowski wyraził we wtorek nadzieję, że Litwa podejmie "odważne decyzje" i rozwiąże istotne dla polskiej mniejszości kwestie, takie jak pisownia polskich nazwisk czy problem szkolnictwa.
Prezydent przypomniał we wtorek w rozmowie z Polsat News, że "nie zostały zrealizowane wieloletnie obietnice różnych rządów i prezydentów litewskich, jeśli chodzi o rozwiązanie paru istotnych kwestii dla polskiej mniejszości na Litwie". - To jest problem pisowni nazwisk, to jest problem szkolnictwa, to jest problem także reprywatyzacji w okręgu wileńskim, a więc z uwzględnieniem ludności polskiej tam żyjącej - zaznaczył prezydent.

"To się nie może powtórzyć"

Komorowski zwrócił uwagę, że "niedługo będziemy mieli 20. rocznicę traktatu polsko-litewskiego po zmianie ustroju i odzyskaniu wolności Polski i Litwy". - Trzeba będzie dokonać krytycznej oceny, co nam się udało z tego traktatu wykonać, a co niestety zostało tylko na papierze - podkreślił. Polsko-litewski "Traktat o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy" został podpisany 26 kwietnia 1994 roku w Wilnie przez prezydentów: Lecha Wałęsę i Algirdasa Brazauskasa.

- Nie może się powtórzyć sytuacja taka, która była udziałem mojego poprzednika, który dosłownie na parę dni przed śmiercią w Smoleńsku był w Wilnie z przyjacielską wizytą, chcąc zaznaczyć szczególną relację między Polską a Litwą i dosłownie w momencie, kiedy lądował jego samolot na lotnisku w Porubanku, a w tym samym czasie Sejmas litewski odrzucał ustawę o pisowni nazwisk polskich - mówił Komorowski.

Mądrość dyplomacji

Litewski Sejm na początku kwietnia odrzucił rządowy projekt ustawy o pisowni nazwisk, zezwalający m.in. na zapis w paszporcie litewskim nazwiska polskiego w formie oryginalnej i w pierwszym czytaniu przyjął alternatywny projekt ustawy wykluczający taką możliwość. projekt zadowalał litewskich Polaków. Zezwalał on na zapis imion i nazwisk w paszportach nie tylko w języku litewskim, lecz także w innych językach opartych na alfabecie łacińskim, m.in. po polsku.

Prezydent podkreślił, że "takie rzeczy nie mogą mieć miejsca", a "państwo polskie nie może udawać, że tego zjawiska nie ma". - Natomiast jak to zrobić, żeby jednocześnie nie uronić czegoś, co jest wartością, a więc zdolności do współpracy w wielu strategicznie ważnych obszarach, gdzie jest wspólnota polsko-litewska, to jest sztuka dyplomacji. Mam nadzieję, że rząd potrafi tę dyplomację poprowadzić mądrze - zaznaczył Komorowski. - I mam nadzieję przede wszystkim, że strona litewska też jednak podejmie odważne decyzje o ważnych sprawach dla oczyszczenia relacji polsko-litewskich z niepotrzebnych napięć; po prostu rozwiązując w sposób przyzwoity, ale wcześniej przez siebie, przez stronę litewską zapowiadane kwestie mniejszości - dodał.

Prezydent zapewnił jednocześnie, "nic się nie zmienia, jeśli chodzi o chęć współpracy z Litwą w sprawach bezpieczeństwa, sprawach NATO i UE". - Byliśmy i jesteśmy zaangażowani także w bezpieczeństwo Litwy, o czym władze litewskie doskonale wiedzą - powiedział.

zew, PAP