Al-Kaida: wysadzić ambasadę USA

Al-Kaida: wysadzić ambasadę USA

Dodano:   /  Zmieniono: 
Terroryści z Al-Kaidy zamierzali wysadzić w powietrze ambasadę USA w Jemenie, zeznał zatrzymany w Afganistanie bojownik tej organizacji, Ibn al-Szejk al-Libi.
Al-Libi miał być bliskim współpracownikiem Osamy bin Ladena. Z jego zeznań wynika, że miał to być zamach bombowy - materiały wybuchowe zamierzano umieścić w dostawczej ciężarówce.

Jemeński port Aden w październiku 2000 r. był już sceną antyamerykańskiego zamachu, gdy samobójcza załoga niewielkiej, wyładowanej dynamitem łodzi, uderzyła w cumujący tu okręt wojenny USA USS Cole. Na miejscu zginęło wówczas 17 amerykańskich marynarzy a 39 zostało rannych. Również wtedy Waszyngton oskarżył o zamach Al-Kaidę.

W ostatnich dniach wokół ambasady i konsulatu USA w Jemenie a także w innych stolicach tego samego regionu znacznie nasilono i tak już zaostrzone w ubiegłym roku środki bezpieczeństwa.

Jemeńczycy stanowią liczną grupę wśród bojowników Al-Kaidy. Jest ich sporo również wśród 250 jeńców afgańskich, znajdujących się w rękach amerykańskich. Jak podaje "Washington Post", wśród pierwszych 150 terrorystów bin Ladena, zatrzymanych w Afganistanie i przewiezionych już do bazy Guantanamo na Kubie, jest co najmniej siedmiu Jemeńczyków.

em, pap