Do kogo dzwonił porywacz Pearla? (aktl.)

Do kogo dzwonił porywacz Pearla? (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władze Pakistanu twierdzą, że terrorysta kierujący grupą porywaczy amerykańskiego dziennikarza kontaktował się z wysoko postawionymi urzędnikami w Delhi.
"Osoba podejrzana o porwanie kilkakrotnie dzwoniła za granicę, w tym do Indii, wybierając numery telefoniczne osób zajmujących wysokie stanowiska w rządzie indyjskim" - powiedział pakistański minister spraw zagranicznych Abdul Sattar na konferencji prasowej w Berlinie.

Zaznaczył przy tym, że władze Pakistanu nie podejrzewają indyjskich osobistości o współpracę w porwaniu Pearla. Jednak - jego zdaniem - fakt, że takie rozmowy miału miejsce, powinien być znany wszystkim zainteresowanym tą sprawą.
Indyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwróciło się do Pakistanu o podanie nazwisk trzech indyjskich urzędników, do których według Islamabadu, dzwonili porywacze amerykańskiego dziennikarza.

Jak twierdzi rzeczniczka MSZ Nirupama Rao, Indie nie otrzymały od Pakistanu żadnej oficjalnej informacji w sprawie domniemanych rozmów telefonicznych.

Porwany Daniel Pearl, jest korespondentem "Wall Street Journal". Przed niemal dwoma tygodniami udał się w pobliże Karaczi w Pakistanie na spotkanie z - jak powiedział - "ważnym źródłem", z którego nie wrócił. W niedzielę media otrzymały pocztą elektroniczną informację, że Pearla porwało ugrupowanie "Narodowy Ruch na rzecz Przywrócenia Suwerenności Pakistanu" wraz ze zdjęciami Pearla w kajdankach, z pistoletem przystawionym do głowy. Porywacze grożą, że go zabiją, jeśli nie zostaną spełnione ich żądania, m.in. uwolnieni Pakistańczycy, oskarżeni przez USA o przynależność do Al-Kaidy i więzieni w bazie w Guantanamo.

em, pap