Gotowość głosowania na Fine Gael deklaruje 37 proc. uczestników sondażu MBL. Partia Pracy ma poparcie 20 proc. elektoratu, Fianna Fail 16 proc., Sinn Fein 12 proc., 14 proc. jest niezdecydowanych, a reszta chce głosować na niezależnych, Zielonych i inne mniejsze partie.
Sondaż wskazuje również, że Irlandczycy są wielkimi pesymistami. 75 proc. wyborców przekonanych jest, że recesja potrwa dłużej niż trzy lata, ośmiu na dziesięciu spodziewa się spadku poziomu życia, a siedmiu na dziesięciu ma obawy, czy zwiąże koniec z końcem. Czterech na dziesięciu Irlandczyków obawia się utraty pracy, a blisko trzech na dziesięciu martwi się perspektywą wykwaterowania z domu z powodu zaległości z regulowaniem spłaty długu hipotecznego.
69 proc. sądzi, że porozumienie z Croke Park (o zarobkach i reformie sektora publicznego z marca ubiegłego roku) jest nierealistyczne. 54 proc. uważa, że zwolnienia grupowe w sektorze publicznym powinny być przymusowe (w porozumieniu z Croke Park rząd obiecał, że zwolnienia będą dobrowolne i nie będzie dalszych cięć płac, a związki zawodowe w zamian za te ustępstwa poparły reformy w sektorze publicznym). 51 proc. uważa, że renegocjowanie układu zawartego między rządem Fianna Fail z UE i MFW, na mocy którego Irlandia uzyskała pakiet pomocy na łączną sumę 85 mld euro w ciągu trzech lat, powinno być priorytetem nowego rządu.
Kondycja gospodarki i działania niezbędne do wyprowadzenia jej na prostą były głównym tematem irlandzkiej kampanii wyborczej. Do ogłoszenia przedterminowych wyborów rząd Briana Cowena został zmuszony po tym, gdy jego koalicyjny partner - Zieloni - odmówił dalszej współpracy.
zew, PAP