Kadafi: naród mnie kocha, Zachód nas porzucił

Kadafi: naród mnie kocha, Zachód nas porzucił

Dodano:   /  Zmieniono: 
Muammar Kadafi (fot. Wikipedia) 
Libijski przywódca Muammar Kadafi zaśmiał się, gdy prowadząca z nim wywiad dziennikarka ABC zapytała, czy ustąpi ze stanowiska. Zaprzeczył, że samoloty bombardowały cywilów, zaprosił misję badawczą ONZ do Libii. - Państwa Zachodu porzuciły nasz rząd w walce z terrorystami - powiedział Kadafi.
W wywiadzie dla telewizji ABC prowadzonym przez Christiane Amanpour libijski przywódca zaprzeczył, że samoloty ostrzeliwały cywilów. Powiedział, że atakowały jedynie obiekty wojskowe i magazyny amunicji. Kadafi zaprosił do Libii misję ONZ, która miałaby zająć się ustaleniem faktów podczas zajść w jego kraju. Kadafi odpowiedział śmiechem, gdy Amanpour zapytała go, czy wyrzeknie się władzy - podała ABC na stronie internetowej.

W wywiadzie Kadafi oświadczył też, że państwa Zachodu porzuciły jego rząd w walce z terrorystami. - Jestem zaskoczony, że mamy sojusz z Zachodem w celu walki z Al-Kaidą, a teraz, kiedy walczymy z terrorystami, zostaliśmy porzuceni - powiedział. Nazwał prezydenta USA Baracka Obamę "dobrym człowiekiem", ale ocenił, że najwyraźniej został on wprowadzony w błąd, jeśli chodzi o sytuację w Libii - podała ABC.

Kadafi zaznaczył, że wszyscy Libijczycy go kochają. - Podczas mojej rozmowy z Kadafim powiedział mi: "Cały mój naród mnie kocha. Byłby gotowy umrzeć, żeby mnie obronić" - dodała Amanpour na portalu Twitter.

zew, PAP