Republikanie zdobywają stolicę Wybrzeża Kości Słoniowej

Republikanie zdobywają stolicę Wybrzeża Kości Słoniowej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Alassane Ouattara (fot. Wikipedia) 
Zwolennicy uznawanego przez społeczność międzynarodową za prezydenta Wybrzeża Kości Słoniowej Alassane Ouattary przejęli trzeciego dnia swojej ofensywy kontrolę nad stolicą kraju Jamusukro.
Siły republikańskie, czyli zwolennicy Ouattary, maszerują ulicami 200-tysięcznej stolicy, strzelając w powietrze na wiwat. Wcześniej rzecznik wojskowy Ouattary mówił, że siły republikańskie po wkroczeniu do stolicy napotkały opór zwolenników samozwańczego prezydenta kraju Laurenta Gbagbo. Część z nich przeszła jednak do obozu zwolenników Ouattary. Jedna z mieszkanek relacjonowała z kolei, że żołnierze i policjanci uciekli z miasta na kilka godzin przed wkroczeniem sił Ouattary.

Premier Guillaume Soro, powołany przez Ouattarę, ostrzegł, że  Gbagbo ma kilka godzin na ustąpienie. W przeciwnym razie zagroził marszem na główne miasto kraju, oddalony o ponad 200 km Abidżan, gdzie znajduje się pałac prezydencki. Abidżan jest podzielony na dzielnice zwolenników i przeciwników rywalizujących przywódców, co grozi rozlewem krwi.

W sprawie sytuacji w tym zachodnioafrykańskim kraju ma się spotkać Rada Bezpieczeństwa ONZ. Według dyplomatów, oczekiwane jest głosowanie w sprawie sankcji. Projekt rezolucji przedstawiony przez Francję przewiduje sankcje -  zamrożenie aktywów i zakaz podróżowania - wobec Gbagbo i czterech osób z jego otoczenia, w tym jego żony. Podobne sankcje wprowadziły już Stany Zjednoczone oraz Unia Europejska.

Gbagbo odmawia uznania wyników wyborów prezydenckich z listopada 2010 roku, uznając je za sfałszowane. Wbrew naciskom społeczności międzynarodowej, która poparła Ouattarę, twierdzi, że to on jest prawowitym prezydentem kraju, i nie chce opuścić pałacu prezydenckiego. Spór przerodził się w krwawe starcia uliczne zwolenników obu polityków. ONZ szacuje, że w wyniku kryzysu powyborczego i walk zginęło co najmniej 460 osób, a blisko milion musiało zmienić miejsce zamieszkania. Według rezultatów wyborów uznanych przez ONZ, Ouattara zwyciężył uzyskując 54 proc. głosów.

PAP, arb