Juan Francisco Sicilia był współpracownikiem pisma "Proceso", w którym ukazywało się wiele artykułów na temat zbrodni zorganizowanej w Meksyku. W samej Cuernavace, gdzie znaleziono samochód z zamordowanymi, w marszu protestu wzięło udział ponad 20 000 osób, a w stolicy Meksyku - 5 000. Najmniejsze liczebnie były demonstracje w miastach na północy kraju, kontrolowanych w znacznym stopniu przez kartele narkotykowe.
Uczestnicy wielu demonstracji umieścili na transparentach cytat z artykułu Javiera Sicilii, ojca zamordowanego: "Meksykanie mają po uszy polityków i zbrodniarzy, ponieważ walki polityków o władzę rozdarły tkankę narodu i uniemożliwiły skuteczną walkę z przestępczością zorganizowaną". Wśród zbrodni popełnionych przez gangi media światowe opisywały w ostatnich latach między innymi zbiorowy mord popełniony na 72 imigrantach z sąsiadujących z Meksykiem krajów Ameryki Środkowej, zabójstwa dziesiątków młodych kobiet w Ciudad Juarez na granicy z USA, mord popełniony na 24 murarzach, którzy domagali się wypłacenia im zarobków, i zbiorowe zabójstwo 20 turystów w światowej sławy kurorcie nadmorskim Acapulco.
PAP, arb