Czechy zaaprobował plan restrukturyzacji sił zbrojnych

Czechy zaaprobował plan restrukturyzacji sił zbrojnych

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia)
Rząd w Pradze zaaprobował w środę 10-letni plan restrukturyzacji armii i jej rozwoju, przewidujący m.in. likwidację niektórych jednostek wojskowych. Plan pomija jednak kwestie liczebności armii, na co skarży się opozycja.
Według tzw. "Białej księgi obrony" część wyposażenia wojskowego, jak np. 29 śmigłowców bojowych Mi-24 produkcji radzieckiej, ma trafić na sprzedaż. Wojsko pozbędzie się także poligonu wojskowego Brdy, tego samego na którym miał w ramach planowanej w Europie tarczy rakietowej USA stanąć amerykański radar. Inne obszary, na których ćwiczy czeska armia, zostaną zmniejszone.

Zmieni się sposób realizacji zamówień na sprzęt wojskowy. Przewidziano modyfikację struktur żandarmerii wojskowej. Ograniczona ma zostać liczebność przeciwlotniczych wojsk rakietowych. Dokument podkreśla istotne znaczenie sił powietrznych dla obrony terytorium kraju i rekomenduje utrzymanie w lotnictwie wojskowym zarówno samolotów naddźwiękowych, jak i poddźwiękowych. "Biała księga" zwraca też uwagę na lata złego zarządzania majątkiem armii, narastające długi, a także na zmiany zachodzące na czeskim rynku pracy, które sprawiają, że wojsko przestaje być atrakcyjnym pracodawcą.

"Białą księgę" od siedmiu miesięcy przygotowywali wojskowi różnych specjalizacji, przedstawiciele służb cywilnych, eksperci ds. bezpieczeństwa oraz ekonomiści. Szef resortu obrony Alexandr Vondra podkreślił, że uwzględnia ona dokonane w ostatnich latach cięcia w wydatkach obronnych.

Z opracowania wynika również, że jeśli w Czechach wydatki na  obronność nie zwiększą się, do 2020 roku z armii pozostanie jedynie korpus niezdolny do pełnienia swych zadań obronnych. Zwiększenie budżetu o 5-8 proc. pozwoli wojsku utrzymać swoje możliwości. Natomiast na rozwój potrzeba jeszcze więcej pieniędzy.

W 2011 roku czeski rząd na zbrojenia przeznaczył rekordowo mało: 1,25 proc. PKB (3,7 proc. z budżetu państwa). Jeszcze nigdy w historii Czech budżet obronny nie był niższy niż 1,4 proc. PKB.

pap, ps