- Bułgaria wypełniła wszystkie techniczne kryteria niezbędne, aby stać się członkiem strefy Schengen. Polska zdecydowanie wspiera starania Bułgarii o to, aby jak najszybciej ten kraj i Rumunia znalazły się w strefie Schengen. Jesteśmy przekonani, że nie może być żadnych politycznych przeszkód dla decyzji Unii wobec państw, które spełniają wszystkie kryteria - powiedział Tusk w Sopocie po rozmowach z szefem bułgarskiego rządu Bojko Borysowem.
Szef polskiego rządu poinformował, że rozmawiał już na ten temat z partnerami z UE. - Będziemy też prezentowali takie stanowisko na najbliższym spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych i obaj z premierem Bułgarii mamy nadzieję, że ta kwestia znajdzie swoje pozytywne rozstrzygnięcie jeszcze w tym roku - oświadczył. - Na pewno te starania Bułgarii powinny być docenione; kraj ten spełnił wszystkie zobowiązania o charakterze technicznym dotyczące szczelności granic, a więc szeroko pojętego bezpieczeństwa Europy - dodał Tusk.
Borysow powiedział, że wejścia do strefy Schengen jego kraj nie traktuje jako celu samego w sobie, lecz jak "możliwość dalszego wzmocnienia granic schengeńskich". Zaznaczył, że w przyszłości powinno się dać szansę krajom bałkańskim, m.in. Chorwacji, na zrealizowanie kryteriów układu z Schengen. - Tutaj także liczymy na Polskę, ponieważ byłe republiki z tzw. obozu socjalistycznego powinny działać razem w zakresie np. stabilności finansowej, ekologii czy polityki spójności - dodał.
Borysow poinformował, że w Bułgarii są teraz zbierane podpisy na rzecz tzw. paktu stabilności finansowej. - Chodzi o to, żeby w konstytucji zapisać, że każdy rząd powinien przestrzegać deficytu w wysokości 3 proc. i sądzimy, że jest to wielki krok w kierunku dyscypliny finansowej - oświadczył. Tusk ocenił, że w sprawach dotyczących Unii Polska i Bułgaria mają podobne poglądy.
zew, PAP