Gruzinom będzie trudniej demonstrować

Gruzinom będzie trudniej demonstrować

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michaił Saakaszwili (fot. Wikipedia) 
Parlament Gruzji zaostrzył przepisy dotyczące przeprowadzania manifestacji. Doszło do tego po brutalnym rozpędzeniu w końcu maja opozycyjnych zgromadzeń przeciwko prezydentowi Micheilowi Saakaszwilemu. Nowelizację ustawy poparło 95 deputowanych w 150-osobowym parlamencie.

Nowe przepisy ograniczają liczbę miejsc, w których manifestacje mogą się odbywać i zakazują ich uczestnikom posiadania przy sobie przedmiotów, które można wykorzystać w charakterze zaimprowizowanej broni. Podczas głosowania przeciwko nowelizacji demonstrowało przed parlamentem niewiele osób.

Gruzińska opozycja w końcu maja zorganizowała kilkudniowe demonstracje, których uczestnicy domagali się przed parlamentem ustąpienia Saakaszwilego i rozpisania przedterminowych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Demonstracje zostały rozpędzone przez policję, która użyła gazu łzawiącego, armatek wodnych i kul gumowych. Dwie osoby, w tym policjant, zginęły przypadkowo, potrącone przez samochody, którymi uciekali przed policją uczestnicy demonstracji.

Prozachodni prezydent Saakaszwili jest oskarżany przez opozycję o autorytaryzm i obarczany odpowiedzialnością za klęskę w wojnie z Rosją w sierpniu 2008 roku. Kilkudniowa wojna doprowadziła do oderwania się od Gruzji separatystycznych regionów Abchazji i Osetii Południowej, uznanych przez Moskwę za niepodległe państwa.

PAP, arb