Zabili bin Ladena. Teraz zestrzelili ich talibowie

Zabili bin Ladena. Teraz zestrzelili ich talibowie

Dodano:   /  Zmieniono: 
US Navy SEALs przy wejściu do jaskini, w której przebywał jeden z liderów Al-Kaidy - Ayman al-Zawahiri, fot. Wikipedia
Wśród amerykańskich żołnierzy, którzy zginęli w katastrofie śmigłowca w Afganistanie, byli komandosi z elitarnej jednostki Navy Seals - tej samej, która na początku maja zabiła w Pakistanie Osamę bin Ladena - poinformowała w sobotę stacja CNN.
Według amerykańskiej stacji, która powołuje się na źródła rządowe w Waszyngtonie, żołnierze, którzy zginęli w katastrofie, nie brali jednak udziału w likwidacji szefa al-Kaidy.

Trzydzieści osiem osób, w tym 31 członków amerykańskich sił specjalnych i 7 żołnierzy afgańskich, zginęło w katastrofie śmigłowca w prowincji Majdan Wardak w Afganistanie - poinformował w sobotę prezydent Afganistanu Hamid Karzaj. W wydanym oświadczeniu Karzaj podkreślił, że przesłał kondolencje prezydentowi USA Barackowi Obamie z powodu katastrofy, do której doszło w nocy z soboty na niedzielę.

Do strącenia śmigłowca przyznali się talibowie, twierdząc, że nastąpiło to podczas starcia z siłami NATO. Talibowie często biorą jednak na siebie odpowiedzialność za działania, których nie przeprowadzili.

Siły NATO w Afganistanie potwierdziły, ze śmigłowiec się rozbił, ale nie podały żadnych szczegółów. Prowincja Majdan Wardak leży na zachód od Kabulu.

pap, ps