Złe stosunki polsko-litewskie? "Winni Polacy"

Złe stosunki polsko-litewskie? "Winni Polacy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia)
77 proc. mieszkańców dużych miast Litwy winą za złe stosunki polsko-litewskie obarcza Akcję Wyborczą Polaków na Litwie (AWPL) - wynika z sondażu, którego rezultaty publikuje tygodnik "Veidas".
9,2 proc. respondentów uważa, że zawinili temu polscy politycy, którzy sztucznie eskalują konflikt pomiędzy Litwinami i Polakami. 1,8 proc. za złe stosunki polsko-litewskie obarcza litewskich polityków, którzy dyskryminują litewskich Polaków. 1,6 proc. sądzi, że mniejszość polska jest winna obecnej sytuacji, a 8,4 proc. uważa, że wszyscy po trochę winni są temu, że stosunki pomiędzy obu krajami są złe i nadal się pogarszają. Sondaż przeprowadził instytut badań opinii społecznej "Prime Consulting" w dniach 12-14 września. Wzięło w nim udział 500 osób z dużych miast Litwy.

Litewscy Polacy żądają przede wszystkim zachowania obecnego stanu posiadania szkół z polskim językiem nauczania, pisowni nazwisk w dokumentach w wersji polskiej i podwójnych zapisów nazw ulic i miejscowości, gdzie stanowią większość. - Te problemy nie były rozwiązywane na przestrzeni ostatnich 20 lat, zatem teraz zaczęły rozwiązywać się samoistnie - powiedział doradca ministra kultury Litwy Imantas Melianas. - Potrzebne jest zrozumienie tego, że Polacy na Litwie są jedyną mniejszością, która ukształtowała się z miejscowych mieszkańców. Stąd powinniśmy ich odpowiednio traktować - stwierdził Melianas.

Mówiąc o żądaniu podwójnego zapisu nazw ulic i miejscowości, Melianas zaznaczył: "Nie zapominajmy, że dwujęzyczne nazewnictwo topograficzne jest praktyką zasadniczo wszystkich państw europejskich". - Takie rozwiązania są potrzebne przede wszystkim po to, by ludzie czuli się u siebie w domu komfortowo i nie spoglądali w stronę państw sąsiednich - powiedział doradca ministra kultury.

Według powszechnego spisu ludność z bieżącego roku Polacy na Litwie stanowią 6,6 proc. mieszkańców kraju, Rosjanie - 5,4 proc., Białorusini 1,3 proc., Ukraińcy 0,6 proc., a przedstawiciele innych mniejszości - 0,7.

zew, PAP