"Nie jesteśmy sobie obcy"
Prymas Kościoła anglikańskiego arcybiskup Canterbury Rowan Williams oświadczył: „Wszystkich ludzi religii łączy przekonanie, że nie jesteśmy sobie obcy. A skoro nie jesteśmy obcy, musimy wcześniej czy później znaleźć sposób, by skonkretyzować takie wzajemne uznanie w prawdziwych i trwałych przyjaźniach". Abp Williams mówił o konieczności walki z „szaleństwem świata, mającego obsesję na punkcie strachu i podejrzeń, zakochanego w idei bezpieczeństwa opartego na defensywnej wrogości i zdolnego tolerować ogromne straty w ludziach wśród najbiedniejszych z powodu wojen i chorób”.
Przewodniczący ekumenicznej Światowej Rady Kościołów, norweski pastor ewangelicki Olav Fykse Tveit stwierdził: „Świat potrzebuje budowniczych pokoju począwszy od wiary". Wyraził przekonanie, że „wielką przeszkodą na drodze do sprawiedliwego pokoju jest dzisiaj wysoki poziom bezrobocia wśród młodzieży na całym świecie”.
"Skorygować błędne pojmowanie religii"
Rabin Dawid Rosen, reprezentujący rabinat Izraela z uznaniem wypowiedział się o inicjatywie Jana Pawła II oraz Benedykta XVI, który „kontynuuje tę drogę". Wyraził pragnienie, by spotkanie ożywiło wszystkich ludzi wiary i dobrej woli w ich wysiłkach na rzecz poszukiwania pokoju, który nazwał „prawdziwym dobrodziejstwem i uzdrowieniem dla ludzkości”.
Sekretarz generalny Międzynarodowej Konferencji Uczonych Islamskich Kyai Haji Hasyim Muzadi powiedział, że podziały między religiami rodzą się z "braku pełnego i całkowitego zrozumienia". Wyraził ubolewanie z powodu instrumentalnego wykorzystywania religii dla obcych im celów pod pozorem "interesów religijnych". - Naszym wspólnym obowiązkiem jako społeczności religijnych jest skorygowanie błędnego pojmowania religii, które prowadzi do konfliktów społecznych - ocenił reprezentant świata islamu.
zew, PAP