Syria wpuści do kraju zagranicznych obserwatorów?

Syria wpuści do kraju zagranicznych obserwatorów?

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Syrii w ciągu 9 miesięcy antyprezydenckich demonstracji zginęło 5 tysięcy osób (fot. YouTube)
Choć trwające starcia między wojskiem a uczestnikami demonstracji antyrządowych w Syrii 18 grudnia pochłonęły kolejnych 20 ofiar śmiertelnych, w tym 6 żołnierzy, Damaszek prawdopodobnie zgodzi się w końcu na przybycie obserwatorów z państw Ligi Arabskiej. O zgodzie Damaszku na przysłanie obserwatorów pisały niektóre media egipskie.

Syria, gdzie zginęło w ciągu 9 miesięcy ponad 5 tys. uczestników demonstracji opozycyjnych, może podpisać "w ciągu 24 godzin" protokół w  sprawie ochrony osób cywilnych, której domagają się państwa arabskie -  zapowiedział minister odpowiedzialny za sprawy zagraniczne Omanu, Jusuf abd Allah. Omański dyplomata, który stoi na czele arabskiej komisji ministerialnej powołanej do wcielenia w życie planu Ligi Arabskiej w  sprawie Syrii, zapewnił, że "jest optymistą" w tej sprawie. - Zobaczymy, czy to prawda - skomentował inny arabski polityk, premier i szef dyplomacji Kataru Hamad as-Sani.

Tymczasem w ciągu ostatnich dwóch tygodni wprowadzono w życie sankcje wobec rządu prezydenta Baszara el-Asada, uchwalone 27 listopada przez Ligę Arabską. Obejmują one m.in. zamrożenie aktywów bankowych 19 wysokich dygnitarzy syryjskich, których objęto zakazem wjazdu do państw arabskich. Do połowy zredukowano liczbę lotów pasażerskich do Syrii z innych państw arabskich. Od tych sankcji zastosowanych przez Ligę Arabską zdystansował się zdecydowanie Irak, który wystąpił z propozycją nowej inicjatywy mediacyjnej wobec Damaszku. "Inicjatywa ta polega na zapoczątkowaniu dialogu między rządem syryjskim a opozycją, który doprowadziłby do uruchomienia mechanizmów demokratycznych" - brzmiała utrzymana w dyplomatycznym tonie wypowiedź szefa irackiej delegacji, która udaje się do Damaszku, Faleha Fajada.

Irak jest, obok Libanu, jedynym członkiem Ligi Arabskiej, który nie zaakceptował sankcji ekonomicznych zastosowanych wobec Syrii przez państwa arabskie. Fajad podkreślił również, że Irak jest zdecydowanym przeciwnikiem oddawania sprawy rozwiązania kryzysu syryjskiego "w ręce niearabskich organizacji międzynarodowych". Inny członek irackiej delegacji odlatującej do Damaszku, parlamentarzysta Ajzat Szabander zapewnił, że zarówno rząd syryjski, jak i opozycja "ufają Irakowi".

PAP, arb