Dwie rakiety spadły w Dżalalabadzie na budynek ONZ-owskiego Funduszu Pomocy Dzieciom (UNICEF). Ranna jest jedna osoba, lecz nie wyklucza się, że będzie ich więcej.
Do wydarzenia doszło po godzinie 2.00 czasu warszawskiego we wschodniej dzielnicy Dżalalabadu. Nie wiadomo, kto wystrzelił rakiety. Agencja AIP podaje, że wybuch był tak mocny, że wyleciały szyby w sąsiednich budynkach.
Pracujący w Dżalalabadzie urzędnik Mahbud Szinwari słyszał w nocy silne eksplozje. Powiedział też - jak pisze Reuters - że jeden Afgańczyk zginął, a dwóch zostało rannych. Informacje te nie zostały jednak potwierdzone.
Na wschodzie Dżalalabadu - jak podaje AFP - znajdują się budynki wojskowe i lotniska, które były już celami ataków rakietowych. Nigdy nie dowiedziono, kto wystrzeliwał rakiety.
nat, pap
Pracujący w Dżalalabadzie urzędnik Mahbud Szinwari słyszał w nocy silne eksplozje. Powiedział też - jak pisze Reuters - że jeden Afgańczyk zginął, a dwóch zostało rannych. Informacje te nie zostały jednak potwierdzone.
Na wschodzie Dżalalabadu - jak podaje AFP - znajdują się budynki wojskowe i lotniska, które były już celami ataków rakietowych. Nigdy nie dowiedziono, kto wystrzeliwał rakiety.
nat, pap