Nigeria: był prawą ręką dyktatora. Zostanie powieszony

Nigeria: był prawą ręką dyktatora. Zostanie powieszony

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc) 
W Nigerii zapadł wyrok śmierci na majora Hamzę al-Mustaphę, uznawanego za prawą rękę gen. Saniego Abachy, sprawującego dyktatorskie rządy w latach 90. Sąd uznał, że al-Mustapha zorganizował zabójstwo małżonki przywódcy opozycji Moshooda Abioli.

Wyrok dotyczy zabójstwa z 1996 roku, kiedy od strzałów z broni maszynowej zginęła Kudirat, żona Abioli, wówczas czołowego przywódcy opozycji, osadzonego w więzieniu po wyborach prezydenckich w 1993 roku. W tych wyborach Abiola zwyciężył, jednak wyniki głosowania były nie  po myśli ówczesnego rządu wojskowego gen. Ibrahima Babangidy, który je  anulował, uwięził opozycjonistę i oskarżył o zdradę.

W wyniku tych wydarzeń przejął władzę Abacha, który zdelegalizował wszystkie instytucje demokratyczne w kraju. Represje wobec opozycji, które stosował - włącznie z egzekucjami - wywołały sprzeciw opinii międzynarodowej. Nigeria została potępiona przez Komisję Praw Człowieka ONZ i zawieszona w prawach członka Wspólnoty Narodów, zrzeszającej państwa dawnego imperium brytyjskiego. Al-Mustapha był szefem bezpieczeństwa Abachy. W 1999 roku został aresztowany. W trakcie procesu zaprzeczał oskarżeniom o zabójstwo. Wyrok śmierci ma być wykonany przez powieszenie.

Abacha zmarł nagle w 1998 roku i wtedy Abiola miał być uwolniony, ale  zmarł na zawał serca podczas spotkania z amerykańskimi dyplomatami. Choć międzynarodowi eksperci sądowi uznali, że stało się to z przyczyn naturalnych, to wielu jego zwolenników obwiniało o jego śmierć władze. W 1999 roku wojskowi przekazali władzę w Nigerii rządom cywilnym. Po  dziesięcioleciach junt wojskowych Nigeria, najludniejszy kraj Afryki, rozpoczęła przemiany demokratyczne.

eb, pap