Rosja zabiła 345 rebeliantów na Kaukazie Północnym

Rosja zabiła 345 rebeliantów na Kaukazie Północnym

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aleksandr Bortnikow (fot. materiały prasowe)
W 2011 roku na Kaukazie Północnym zabitych zostało 345 domniemanych rebeliantów - poinformował szef rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksandr Bortnikow. Jego zdaniem zagrożenie terrorystyczne w tym regionie nadal jest wysokie.
Wśród zabitych jest 48 szefów grup rebelianckich - sprecyzował Bortnikow. Dodał, że w regionie Czeczenii, Dagestanu i Inguszetii zatrzymano w zeszłym roku "660 bandytów". Szef FSB poinformował, że liczba "przestępstw o charakterze terrorystycznym" znacznie spadła na Kaukazie Północnym; w 2011 roku popełniono ich 365, rok wcześniej - 779.

- Mimo podjętych środków poziom zagrożenia terrorystycznego nadal jest jednak dość wysoki - podkreślił Bortnikow. Strona internetowa kavkazcenter.com, która jest powiązana z kaukaskimi rebeliantami, informuje o 190 zabitych w 2011 roku.

Od czasu pierwszej wojny czeczeńskiej w 1994 roku, w której powstańcy walczyli o niezależność od Rosji, czeczeński ruch separatystyczny stopniowo uległ islamizacji. W połowie zeszłej dekady przekształcił się w  rebelię zbrojną pod hasłami islamu i rozszerzył na dwie sąsiadujące z  Czeczenią muzułmańskie republiki Kaukazu Północnego: Dagestan i  Inguszetię.

W tych republikach systematycznie dochodzi do zamachów na rosyjskich policjantów i żołnierzy, które władze przypisują zwykle islamskim ekstremistom. Według danych MSW Rosji z października 2011 roku, od  stycznia do września 2011 roku zginęło na Kaukazie Północnym 143 policjantów i wojskowych, 301 rebeliantów i 88 cywilów.

ja, PAP