Szef obserwatorium, analizującego stan zabytków kultury, architekt Antonio Irlando podkreślił, że na jeden nagłośniony przez media przypadek zawalenia się fragmentów antycznej zabudowy na terenie wykopalisk przypada dziewięć, o których nikt nawet nie wie. Według obliczeń Irlando zawaleniem grozi 80 procent zabytkowych domów i ich pozostałości w Pompejach.
Włoski architekt przypomniał, że o fatalnym stanie tych największych w Europie wykopalisk dyskutuje się od półtora roku, kiedy zawalił się Dom Gladiatora. Komisja Europejska zapowiedziała niedawno, że przeznaczy 105 milionów euro na ratowanie zabytku. - Na razie jednak, w oczekiwaniu na te pieniądze, nic się tam dzieje - podkreślił Irlando. Architekt zauważył, że nieznany jest nawet program prac, jakie mają tam zostać wykonane. - Pełna improwizacja - ocenił.
Ministerstwo kultury Włoch wyjaśnia, że zrobiło wszystko co mogło na obecnym etapie przygotowań do wielkich robót. Pieniądze z Komisji Europejskiej już są we Włoszech i już rozpisano przetargi na poszczególne prace konserwacyjne i budowlane - podkreślił resort. Ministerstwo zapewniło przy tym, że cała kwota 105 milionów euro zostanie przeznaczona na ratowanie Pompejów. Etap rozpisania przetargów i wyłonienia wykonawców trochę jednak potrwa - zastrzegł resort.
PAP, arb