UE: wybory na Ukrainie będą uczciwe, jeśli wystartuje w nich Tymoszenko

UE: wybory na Ukrainie będą uczciwe, jeśli wystartuje w nich Tymoszenko

Dodano:   /  Zmieniono: 
Julia Tymoszenko (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Ocena jesiennych wyborów parlamentarnych na Ukrainie przez UE będzie zależała od tego, czy zostanie do nich dopuszczona więziona obecnie była premier Julia Tymoszenko - oświadczył unijny komisarz ds. rozszerzenia i polityki sąsiedzkiej Sztefan Fuele.
- Jeśli podczas wyborów przedstawiciele waszej opozycji znajdują się w więzieniach, dokąd trafili w wyniku wybiórczego stosowania prawa, jasne jest, że powinniście oczekiwać, iż będzie to miało swój wpływ na  to, jak te wybory zostaną odebrane - powiedział komisarz w wywiadzie dla agencji Interfax-Ukraina. Fuele powtórzył znane wcześniej stanowisko UE, zgodnie z którym Tymoszenko otrzymała wyrok więzienia za podjęcie decyzji politycznej.

- Jeśli człowiek został osądzony i skierowany do więzienia za decyzję polityczną, a podstawą tego wyroku były paragrafy otrzymane w spadku z  czasów sowieckich, to mamy podstawy, by mówić o wybiórczym sądownictwie - zaznaczył komisarz. W październiku Tymoszenko została skazana na siedem lat więzienia za  nadużycia, do których doszło przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w  2009 roku, gdy stała na czele rządu. Była premier jest przekonana, że  wyrok ten wydano, by wyeliminować ją z polityki; Julia Tymoszenko była najpoważniejszą konkurentką obecnego ukraińskiego przywódcy Wiktora Janukowycza w wyborach prezydenckich w 2010 roku.

Od postępu w sprawie byłej premier UE uzależnia także podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą. W rozmowie z niemieckim dziennikiem "Die Welt" premier Ukrainy Mykoła Azarow ocenił, że UE odwleka podpisanie umowy ze  "sztucznych powodów". - Włożyliśmy gigantyczną energię w negocjacje, tekst umowy jest praktycznie gotowy. A teraz, po wielu latach, ze  sztucznych powodów zwleka się z tą sprawą. Tak, jesteśmy bardzo rozczarowani - powiedział Azarow. Umowa stowarzyszeniowa UE-Ukraina ma być parafowana 30 marca, natomiast nie wiadomo, kiedy zostanie podpisana.

Szef rządu ukraińskiego odrzucił sugestię, że przeszkodą dla  podpisania umowy z UE jest skazanie Tymoszenko. - Jakie znaczenie ma ten proces dla demokracji na Ukrainie? Skazana została osoba, która w 2009 roku jako premier zawarła kontrakt gazowy z Rosją, przez który dziś nasz kraj cierpi. Poza tym, podpisała ona ten kontrakt bez akceptacji Rady Ministrów. Czy premier kraju UE, który zachowałby się w ten sposób, nie  zostałby ukarany? - zapytał Azarow.

ja, PAP