Sąd zajmuje się sprawą Tymoszenko. Będzie kasacja?

Sąd zajmuje się sprawą Tymoszenko. Będzie kasacja?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aleksander Kwaśniewski, Martin Schulz i Pat Cox (fot. EPA/OLIVIER HOSLET/PAP)
Sąd Najwyższy Ukrainy przystąpił do rozpatrzenia skargi kasacyjnej w sprawie skazania byłej premier Julii Tymoszenko na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 r. Tymoszenko stała wtedy na czele rządu Ukrainy.
Sąd przychylił się do wniosku oskarżenia o przeprowadzenie ekspertyzy medycznej, która pozwoli stwierdzić, czy uskarżająca się na bóle kręgosłupa Tymoszenko może uczestniczyć w rozprawie. Oskarżona, która znajduje się obecnie w szpitalu w Charkowie, nie została przywieziona do sądu.
W sądzie obecni są były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski i były przewodniczący Parlamentu Europejskiego (PE) Pat Cox, którzy jako specjalni wysłannicy PE monitorują postępowania sądowe dotyczące opozycjonistki.

"Jest w świetnej formie intelektualnej"

W rozmowie z polskimi dziennikarzami Kwaśniewski odmówił jakichkolwiek komentarzy przed zakończeniem procesu kasacyjnego. Poinformował jedynie, że wraz z Coksem odwiedził Tymoszenko w szpitalu w Charkowie, gdzie była premier przechodzi leczenie schorzenia kręgosłupa pod nadzorem lekarzy z Niemiec. - Ona jest w tej chwili leczona. Rozmawialiśmy z niemieckimi lekarzami, którzy twierdzą, że to leczenie musi być kontynuowane, natomiast w sensie intelektualnym znaleźliśmy ją w świetnej formie; bardzo zdeterminowaną i bardzo precyzyjną w wypowiedziach - powiedział Kwaśniewski.

Tymoszenko usłyszała wyrok siedmiu lat więzienia w zeszłym roku. Była premier twierdzi, że jej skazanie inspirował jej przeciwnik polityczny, prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz, z którym bez powodzenia walczyła o najwyższe stanowisko w państwie w 2010 roku. Według Unii Europejskiej sprawa Tymoszenko ma podłoże polityczne, a władze w Kijowie wybiórczo stosują prawo w procesach byłej premier i kilku jej współpracowników. Bruksela chce, by Tymoszenko i inni więzieni politycy ukraińskiej opozycji mogli wziąć udział w zaplanowanych na koniec października wyborach parlamentarnych.

Tymoszenko odpowie za morderstwo?

Tymoszenko jest też oskarżona o nadużycia, których miała się dopuścić w latach 90. XX wieku, gdy kierowała handlującą gazem firmą Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU). Proces w tej sprawie odbywa się w sądzie rejonowym w Charkowie i 25 czerwca został już po raz drugi odłożony. Kolejna rozprawa odbędzie się 10 lipca, gdyż - podobnie jak w przypadku rozprawy kasacyjnej - prokuratura zażądała ekspertyzy na temat stanu zdrowia oskarżonej.

Ukraińska prokuratura twierdzi ponadto, iż gotowa jest oskarżyć opozycyjną polityk o zlecenie w latach 90. zabójstwa parlamentarzysty i biznesmena Jewhena Szczerbania. Według prokuratury parlamentarzysta miał ograniczać wpływy należącej m.in. do Tymoszenko korporacji JSEU.

ja, PAP