Manhattan przez chwilę był biało-czerwony

Manhattan przez chwilę był biało-czerwony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nowojorską Piątą Aleją po raz 75 przemaszerowała Parada Pułaskiego (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Biało-czerwone barwy zdominowały 7 października pejzaż reprezentacyjnej arterii Nowego Jorku, Piątej Alei. Po raz 75. przemaszerowała tamtędy Parada Pułaskiego.

Coroczna manifestacja polskości na Manhattanie przyciągnęła głównie społeczność polonijną stanów Nowy Jork i New Jersey, ale także Pensylwanii oraz Connecticut. Reprezentowane były liczne organizacje, instytucje, stowarzyszenia, duchowieństwo, artyści, biznesmeni, uczniowie, harcerze i studenci. Obok weteranów i seniorów szły dzieci i młodzież. Maszerowali policjanci, strażacy, zespoły artystyczne i sportowcy.

Widowisku kolorytu nadawały biało-czerwone i amerykańskie flagi, chorągiewki, baloniki, transparenty, szaliki oraz pomalowane w polskich, narodowych barwach twarze. Uświetniały je wymyślne rydwany, na których królowały najpiękniejsze dziewczyny wybrane podczas konkursów Miss Polonii. Do Polaków przyłączyli się także Amerykanie. Tradycyjnie w paradzie uczestniczyły m.in. orkiestry szkolne wypierając uliczny rozgwar dźwiękami werbli i instrumentów dętych.

Przed trybuną honorową zabrzmiały Mazurek Dąbrowskiego i hymn Stanów Zjednoczonych. Do poloneza w asyście tancerzy w ludowych strojach ruszyli m.in. burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg, reprezentujący stan na waszyngtońskim Kapitolu demokrata senator Charles Schumer i kongresman z New Jersey Bill Pascrell, który był także marszałkiem honorowym diamentowej parady.

W tym roku po raz pierwszy polskiej manifestacji na Manhattanie nie przewodził jak zwyczaj każe jeden, lecz dwoje Wielkich Marszałków: małżeństwo z New Jersey, lekarze Krystyna Szewczyk-Szczęch i Kazimierz Szczęch. Manifestacja przebiegała pod hasłem "Nasz diamentowy jubileusz – 75 lat dumnego polonijnego marszu". Według szacunków organizatorów Piątą Aleją maszerowały blisko 70 tysięcy przedstawicieli Polonii.

PAP, arb