Sąd Wykroczeń w Dubaju ukarał mężczyznę pakistańskiego pochodzenia grzywną w wysokości 2 tys. dirham (ok. 1,75 tys. zł) i nakazał jego deportację za naruszenie kobiecej skromności. Miał się tego dopuścić pisząc list miłosny - podał dziennik „Gulf News”.
26-letni mężczyzna umieścił na przedniej szybie samochodu kobiety list miłosny, prosząc ją, aby zadzwoniła do niego, jeśli przyjęłaby jego propozycję małżeństwa.
- Wyszłam ze szpitala około 14.15 i znalazłam list przytwierdzony taśmą między przednią szybą a lusterkiem bocznym. Wysiadłam z samochodu i natychmiast wezwałam policję. Nie tknęłam koperty. Nie znam pozwanego osobiście ale on zrobił to samo już wcześniej. Ostatni raz złożyłam skargę na policji, ale potem wycofałam ją po podpisaniu zobowiązania przez tego człowieka, że obiecuje, że nie będzie czaić się lub nękać mnie - relacjonowała kobieta.
Oskarżony przyznał się do wykroczenia, tłumacząc, że napisał list, ponieważ bardzo kocha pielęgniarkę i chciał ją poślubić. - Kiedy policja zatrzymała mnie w Jumairah (dzielnica Dubaju), wyznałem, że jestem w niej zakochany. Powiedziałem policji, że moja propozycja małżeństwa jest poważna, ale ona mnie nie kocha. Jestem winny - powiedział.
ja, isanews.pl
- Wyszłam ze szpitala około 14.15 i znalazłam list przytwierdzony taśmą między przednią szybą a lusterkiem bocznym. Wysiadłam z samochodu i natychmiast wezwałam policję. Nie tknęłam koperty. Nie znam pozwanego osobiście ale on zrobił to samo już wcześniej. Ostatni raz złożyłam skargę na policji, ale potem wycofałam ją po podpisaniu zobowiązania przez tego człowieka, że obiecuje, że nie będzie czaić się lub nękać mnie - relacjonowała kobieta.
Oskarżony przyznał się do wykroczenia, tłumacząc, że napisał list, ponieważ bardzo kocha pielęgniarkę i chciał ją poślubić. - Kiedy policja zatrzymała mnie w Jumairah (dzielnica Dubaju), wyznałem, że jestem w niej zakochany. Powiedziałem policji, że moja propozycja małżeństwa jest poważna, ale ona mnie nie kocha. Jestem winny - powiedział.
ja, isanews.pl