Bush powiedział, że USA mają dowody na związki reżimu Saddama Husajna z Al-Kaidą, co stwarza groźbę wpadnięcia w jej ręce broni masowego rażenia. "Wyobraźcie sobie, że porywacze samolotów 11 września mają broń chemiczną lub biologiczną. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby taki dzień nigdy nie nastąpił" - oświadczył.
Bush przytoczył szereg danych wywiadu na temat posiadanych przez Irak materiałów toksycznych i biologicznych, które nie zostały przez Bagdad ujawnione.
Saddam Husajn rozwija broń masowego rażenia gdyż chce jej użyć, atakować i dominować w swoim regionie - konkludował prezydent USA.
Jeśli Saddam Husajn sam się nie rozbroi dla dobra swojego narodu i świata, staniemy na czele koalicji, która dokona tego dzieła i go rozbroi - podkreślił Bush.
Podobnie jak w przypadku Afganistanu, dla ludności Iraku obok wolności zapewnimy żywność i bezpieczeństwo- dodał.
"Kurs, jaki wybierają USA, nie będzie zależał od decyzji innych" - oświadczył Bush. Słowa te Kongres powitał burzliwym aplauzem.
les, pap
O polskich "przygotowaniach" do wojny i planach wysłania na pustynię Podkarpackiej Orkiestry Przeciwpancernej oraz I Wąchockiej Dywizji Ciasnych Beretów - czytaj: Organ Ludu