Jeden z oskarżonych o gwałt i śmiertelne pobicie 23-letniej studentki został znaleziony martwy w celi w więzieniu Tihar.
Oskarżony Ram Singh nie żyje - poinformowały władze. Ciało podejrzanego znaleziono w celi. Mężczyzna był powieszony, według władz popełnił samobójstwo. Ram Singh przebywał w specjalnie strzeżonej, wieloosobowej celi. W momencie śmierci nie był w pomieszczeniu sam.
33-letni Ram Singh był kierowcą nocnego autobusu z New Delhi. 16 grudnia w pojeździe zgwałcona i śmiertelnie pobita została 23-letnia studentka. Sprawa wstrząsnęła Indiami i wywołała masowe protesty. Oskarżonym postawiono zarzuty m.in. morderstwa, porwania i gwałtu. Grozi im kara śmierci.
zew, CNN
33-letni Ram Singh był kierowcą nocnego autobusu z New Delhi. 16 grudnia w pojeździe zgwałcona i śmiertelnie pobita została 23-letnia studentka. Sprawa wstrząsnęła Indiami i wywołała masowe protesty. Oskarżonym postawiono zarzuty m.in. morderstwa, porwania i gwałtu. Grozi im kara śmierci.
zew, CNN