Obława w Bostonie. "Dostaliśmy sms-y, by nie wychodzić"

Obława w Bostonie. "Dostaliśmy sms-y, by nie wychodzić"

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc 
Wciąż nie ujęto drugiego mężczyzny podejrzanego o dokonanie poniedziałkowego zamachu w Bostonie. Trwa obława. Mieszkańcy Bostonu otrzymali informacje, że nie powinni wychodzić z domu.
Komunikacja miejska jest nieczynna, a uczelnie zamknięte. Polka, która mieszka w Bostonie, Ewa Tyliszczak opisywała dla tvn24, co obecnie dzieje się w bostonie.  Twierdzi, że w ciągu ostatnich kilkunastu godzin w mieście wprowadzono szczególne środki bezpieczeństwa.

"Zamknięto kilka uczelni, w tym i moją. Wstrzymane zostały egzaminy. W nocy dostaliśmy maile i sms-y od władz uczelni z poleceniem, by nie wychodzić z budynków kampusu" - relacjonowała Polka. "W mieście zamknięte jest MBTA, czyli system transportu publicznego" - dodawała Polka.