Chińska kobieta, Tang Hui decyzją sądu otrzymała 2941 juanów [479 dolarów - red.] rekompensaty za pobyt w obozie pracy, do którego trafiła gdy publicznie domagała się zaostrzenia kar dla mężczyzn, którzy zgwałcili jej 11-letnią córkę.
Zdaniem sądu, zamknięcie kobiety w obozie pracy "pogwałciło jej osobistą wolność" oraz "spowodowało straty w psychice kobiety". Policjanci z prowincji Hunan, którzy zdecydowali o wysłaniu kobiety do obozu odmówili napisania formalnych przeprosin.
Porwanie i gwałt na 11-latce
Córka Tang Hui została porwana w 2006 roku, gdy miała 11 lat, następnie zgwałcona i zmuszona do prostytucji. Uwolniono ją po 3 miesiącach. Dwóch spośród sprawców zostało skazanych na śmierć, czterech otrzymało wyroki dożywotniego więzienia, a jeden na 15 lat więzienia.
Po wyroku Tang Hui rozpoczęła kampanię na rzecz kary śmieci dla wszystkich sprawców.
Więzienie za protesty
Kobieta została skazana na 18 miesięcy obozu pracy za "zakłócanie porządku społecznego" oraz "wywieranie negatywnego wpływu na społeczeństwo" swoimi protestami.
Zatrzymanie Tang Hui wywołało oburzenie społeczne, które doprowadziło do jej uwolnienia.
BBC, ml
Porwanie i gwałt na 11-latce
Córka Tang Hui została porwana w 2006 roku, gdy miała 11 lat, następnie zgwałcona i zmuszona do prostytucji. Uwolniono ją po 3 miesiącach. Dwóch spośród sprawców zostało skazanych na śmierć, czterech otrzymało wyroki dożywotniego więzienia, a jeden na 15 lat więzienia.
Po wyroku Tang Hui rozpoczęła kampanię na rzecz kary śmieci dla wszystkich sprawców.
Więzienie za protesty
Kobieta została skazana na 18 miesięcy obozu pracy za "zakłócanie porządku społecznego" oraz "wywieranie negatywnego wpływu na społeczeństwo" swoimi protestami.
Zatrzymanie Tang Hui wywołało oburzenie społeczne, które doprowadziło do jej uwolnienia.
BBC, ml