W jednym z miasteczek Karoliny Północnej zatrzymano mężczyznę, który najpierw wdał się w przepychanki w barze, a potem poszedł do samochodu po... piłę łańcuchową, z którą wrócił do baru, by ukarać jednego z mężczyzna za to, że ten "w niewłaściwy sposób dotknął jego klatki piersiowej". Tragedii udało się uniknąć, ponieważ piła zacięła się i osoby znajdujące się w barze zdołały rozbroić napastnika.
31-letni Weston Cecil Burton, po tym jak został rozbrojony, uciekł z baru - ale zostawił na ladzie swoją kartę kredytową, dzięki czemu policja zdołała go odnaleźć. Teraz mężczyzna usłyszy zarzut napaści z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
arb, Fox News
arb, Fox News