Północno-wschodnia część Australii została nawiedzona przez gwałtowne burze, które przyniosły obfite opady deszczu oraz porywisty wiatr. Miejscami wystąpiły opady gradu o średnicy do 3,5 centymetra.
Gradobicia doświadczyli m.in. mieszkańcy stanu Queensland. Opady wyrządziły szkody m.in. w położonym tuż przy Oceanie Spokojnym Sunshine Coast. Mimo, że według świadków zjawisko trwało zaledwie kilkanaście minut, to zostawiło po sobie uszkodzone dachy budynków i samochody.
arb, STORYFUL/x-news.pl
arb, STORYFUL/x-news.pl