Milicjant rzucił służbę. Namawia innych aby dołączyli

Milicjant rzucił służbę. Namawia innych aby dołączyli

Dodano:   /  Zmieniono: 
Milicjant rzucił służbę. Namawia innych aby dołączyli fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Ukraiński oficer milicji porzucił służbę, żeby wesprzeć antyrządowe protesty. Teraz zamieszczonym na youtube filmie, zachęca byłych kolegów, aby poszli w jego ślady.
Eduard Pukanycz zachęca swoich byłych kolegów z milicji, aby przypomnieli przysięgę, jaką złożyli ukraińskiemu narodowi - podaje telewizja espreso.tv.

Były funkcjonariusz wzywa, też przypomina, że od 22 lat władza nie zainteresowała się problemami MSW, a teraz  obiecuje funkcjonariuszom "złote góry". "Powinniśmy chronić ludzi, a nie polityków" - mówi na nagraniu Pukanycz .

Protesty na Ukrainie trwają od 22 listopada. Ludzie wyszli na ulice Kijowa po tym, jak ogłoszono wstrzymanie prac nad podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Podczas spotkania z przywódcami europejskimi w Wilnie, Janukowycz tłumaczył że musiał podjąć taką decyzję, gdyż został "sam na sam" z "silną Rosją". Protesty były kilkukrotnie brutalnie pacyfikowane przez milicyjne siły specjalne Berkut oraz wojska wewnętrzne MSW. Ostatecznie Kijów podpisał umowy handlowe z Rosją na mocy których obniżono cenę gazu o jedną trzecią, a Moskwa zadeklarowała wspomóc gospodarkę swojego sąsiada kredytem w wysokości 15 mld dolarów.

Do zaostrzenia konfliktu doszło 22 stycznia. Tego dnia w starciach Berkutu z protestującymi przeciwko polityce prezydenta Wiktora Janukowycza zginęło na ulicach Kijowie co najmniej pięć osób. Ponad 300 zostało rannych.

espreso.tv, tk