"Złodziej Erdogan". Brutalne starcia na ulicach tureckich miast

"Złodziej Erdogan". Brutalne starcia na ulicach tureckich miast

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Złodziej Erdogan" i "Wszędzie korupcja"- takie hasła skandowali mieszkańcy domagający się dymisji premiera Recepa Erdogana. Demonstracje zaczęły się po tym, jak szef rządu oskarżył swoich politycznych przeciwników o sfałszowanie nagrania jego rozmowy z synem.
Taśmy pojawiły się kilka dni temu w internecie. Erdogan miał ostrzec syna, by ten pozbył się z domu 30 mln euro. Miało to związek z prowadzoną w kraju policyjną akcją antykorupcyjną. Do rozmowy miało dojść 17.12.2013 r. Właśnie tego dnia w związku z aferą łapówkarską zostali zatrzymani synowie trzech ministrów.

Premier nazwał taśmy "bezwstydnym montażem" i zapowiedział podjęcie kroków prawnych w tej sprawie. To jednak nie przekonuje protestujących na ulicach tureckich miast. Najgroźniej było w Stambule, gdzie w walce z ponad tysiącem demonstrantów, policja użyła gazu łzawiącego i gumowych kul.

TR NTV/x-news